30 października 2012

– W północnej części Mali, wszyscy chrześcijanie zostali zmuszeni do ucieczki – powiedział przedstawicielom organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, ks. Laurent Balas. Misjonarz, który spędził sześć lat w Gao, w północnej części Republiki Mali, zanim został mianowany proboszczem w kościele Świętych Męczenników w Bamako w Ugandzie.

– Moi następcy w Gao zostali zmuszeni do ucieczki – stwierdził duchowny. To skutek podboju północnej części kraju przez dżihadystów. Chrześcijanie uciekający z północy są przyjmowani przez rodziny na południu kraju. Kapłan zaznaczył jednak, że warunki, w jakich przychodzi im żyć są bardzo trudne. Zostawili oni bowiem cały swój dobytek w swoich domach na północy. Na południu nie ma także żadnych obozów dla uchodźców. Wielu uciekinierów udaje się więc do sąsiednich państw, gdzie tego typu obozy są organizowane. Misjonarz nie był w stanie oszacować liczby uchodźców.

Wesprzyj nas już teraz!

W północnej części kraju islamiści – jak mówią eksperci ds. bezpieczeństwa międzynarodowego – tworzą sobie „kolejny Afganistan”. Narzucają także pozostałym mieszkańców – w większości zeświecczonym – radykalną interpretację szariatu. Islamiści potrafią wywlekać z domostw kobiety bez hidżabów i obcinają im uszy.  – W obliczu tej sytuacji, nawet sami muzułmanie uciekają masowo, z wyjątkiem tych, którzy nie mają gdzie – twierdzi duchowny.  

 

Ojciec Balas zauważa także, że radykalny islamizm to przykrywka dla handlu narkotykami, który w tej części kraju odbywa się na ogromną skalę. Ostatnio nawet rozbił się na lotnisku kontrolowanym przez islamistów samolot przeciążony kokainą. – Islamizm jest zasłoną, za którą ukrywa się handel narkotykami i ewentualne poszukiwanie złóż złota oraz ropy naftowej – twierdzi misjonarz.

 

 

Źródło: Fides, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram