„Ministerstwo Klimatu zabrało się za wprowadzenie zmian w jakości paliw stałych, używanych do ogrzewania domów. (…) Zapowiada się niemała rewolucja”, pisze na łamach serwisu GazetaPrawna.pl Wojciech Kubik.
Publicysta zwraca uwagę, że zgodnie złożonym w piątek w Sejmie projektem rozporządzenia „da pierwszy ogień pójdzie niemal całkowite wycofanie z użytku paliw powstających z użyciem węgla brunatnego”. Wprawdzie od 2020 roku węgla brunatnego nie wolno wykorzystywać do opalania w piecach, ale nadal istnieje możliwość stosowania paliw pozyskiwanych w procesie jego obróbki termicznej. Resort klimatu chce tego zakazać od 1 lipca 2025 roku.
Ponadto rozporządzenie zakłada zaostrzenie od sierpnia 2024 roku norm, jakie będzie musiał spełniać węgiel kamienny, aby został dopuszczony do obrotu. Chodzi przede wszystkim o poziom zawartości siarki i wilgoci. Nie oznacza to wprawdzie zakazu stosowania węgla, ale wielu ekspertów nie ma wątpliwości – jest to krok w kierunku takiego zakazu.
Wesprzyj nas już teraz!
Na tym jednak nie koniec. „Jednocześnie w celu zapewnienia spójności i skuteczności regulacji rozpoczęto prace nad zmianą przepisów ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw przewidującą zakaz wprowadzania do obrotu z przeznaczeniem do użycia w sektorze bytowo-komunalnym od dnia 1 lipca 2029 r. sortymentów węgiel kostka, węgiel orzech, węgiel groszek i węgiel miał”, informuje resort klimatu.
„Ministerstwo konieczność wprowadzenia zmian uzasadnia dostosowywaniem się polskiego prawa do norm unijnych i oczywiście dbałością o jakość powietrza. Reforma jest też realizacją jednego z kamieni milowych, uzależniających przyznanie Polsce pieniędzy z Krajowego Programu Odbudowy”, podsumowuje Wojciech Kubik.
Źródło: GazetaPrawna.pl
TG