W środę pojawiła się informacja, że w toruńskim Centrum Sztuki Współczesnej dojdzie do wernisażu „artystki” odwołującej się w swojej „sztuce” do okultyzmu i satanizmu. Przeciwko „imprezie” powstał protest, a w sprawie wypowiedziało się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W mejlu przesłanym do redakcji PCh24 czytamy, że toruńska instytucja „bezpodstawnie wykorzystała logotyp MKiDN”. Resort zaprzeczył również, że finansuje skandaliczny pokaz.
„MKiDN dwukrotnie odmówiło dotacji celowej na wystawę retrospektywną i cykl performansów Mariny Abramović w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu” – czytamy w przesłanym nam mejlu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Instytucja bezpodstawnie wykorzystała logotyp MKiDN w zaproszeniu na wydarzenie w sposób mogący sugerować, że MKiDN jest jednym ze współorganizatorów wystawy. Ministerstwo dwukrotnie, w 2017 i 2018 r., odrzuciło wniosek CSW o dotację na organizację wystawy” – dodają przedstawiciele resortu kultury.
Ponadto Ministerstwo zwraca uwagę, że zgodnie z prawem instytucją zarządza jej dyrektor. Dlatego też to on ponosi odpowiedzialność za działalność, w tym za politykę wystawienniczą i repertuar, Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu.
Warto jednak odnotować, że resort informuje nas także o współprowadzeniu toruńskiej instytucji, która zaprosiła „artystkę” odwołującą się do satanizmu, magii i okultyzmu. „Od 2005 r. Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu jest instytucją kultury współprowadzoną przez Gminę Miasta Toruń, Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Głównym organizatorem CSW jest Gmina Miasta Toruń” – czytamy.
Ponadto – zgodnie z informacją na stronie CSW – Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego finansuje, razem z miastem Toruń i województwem kujawsko-pomorskim, toruńskie Centrum Sztuki Współczesnej.
PCh24
MWł