Agencja Reuters poinformowała, że Władimir Putin miał wydać rozkaz o wkroczeniu rosyjskich wojsk na teren wschodniej Ukrainy. Chodzi dokładnie o terytorium uznanych przez Rosję za niepodległe „separatystycznych republik ludowych” Doniecka i Ługańska.
Z informacji podawanych przez Reuters, ale również media ukraińskie i Interfax, w kierunku granicy Federacji Rosyjskiej z Ukrainą miały zmierzać rosyjskie oddziały wojskowe. Władimir Putin miał wydać rozkaz o zajęciu terytorium, które kilka godzin wcześniej uznał za „niepodległe”. Rosyjski przywódca miał wysłać „siły pokojowe”, aby zagwarantować stabilizację w regionie.
Także agencja AFP sugerowała, że istnieje prawdopodobieństwo, że rosyjskie wojska zmierzają na teren wschodniej Ukrainy, okupowany przez separatystów z „republik ludowych” Doniecka i Ługańska. Pewność co do tego mają jednak przedstawiciele ukraińskich mediów, powołujący się na doniesienia mieszkańców Doniecka. Portal Radia Swoboda poinformował powiem o dużej kolumnie czołgów i sprzętu wojskowego, które kierują się na linię frontu.
Wesprzyj nas już teraz!
Kilkoro świadków poinformowało Radio Swoboda, że wieczorem kolumna przejechała przez centrum miasta. Ludzie mówią, że nie widzieli takiej liczby sprzętu „przez osiem lat”.
„Czołgi, bardzo dużo. I transportery opancerzone. I ludzi wieźli. Godzinę sprzęt jechał” – powiedział jeden ze świadków.
Informacje o wejściu na Ukrainę rosyjskich wojsk potwierdza agencja Interfax, także powołująca się na świadków zdarzenia. Informatorzy agencji mówili o dwóch dużych kolumnach opancerzonego sprzętu, które znajdują się już na terenie Donieckiej Republiki Ludowej i zmierzają na północ i na zachód tego terytorium.
Źródło: Reuters, PAP
Oprac. WMa