Kilkaset osób zgromadził w Krakowie Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Oprócz transparentów dotyczących klimatu na manifestacji dostrzec mogliśmy także m.in. damskie torebki w barwach tęczy, zaś jedno ze skandowanych haseł brzmiało: „Revolution”. Pytanie tylko o jaką rewolucję chodzi uczestnikom zgromadzenia.
Revolution! – skandowała młodzież podczas #strajkklimatyczny w #Krakow. Nowa wersja wychowania obywatelskiego? @lkwarzecha @DoRzeczy_pl @wSensie @OrdoIuris @GadowskiWitold @jerzKwasniewski @wybranowski @DanielWachowiak @ekoterroryzm pic.twitter.com/5puMxgMOg5
Wesprzyj nas już teraz!
— PCh24.pl (@PCh24pl) November 29, 2019
Jeszcze przed godziną 10 – gdy miał rozpocząć się krakowski Młodzieżowy Strajk Klimatyczny – liczba osób zebranych przed Muzeum Narodowym nie powalała. Sytuacja zaczęła się jednak dynamicznie zmieniać wraz ze zbliżaniem się oficjalnego początku wydarzenia. Co więcej, skok frekwencyjny trwał także już po rozpoczęciu manifestacji, dlatego też liczba uczestników mogła zbliżyć się nawet do 2 tysięcy osób.
Część uczestników stanowili studenci UJ zebrani wokół baneru informującego, że chcą uczelni wolnej od węgla. Ich liczba wzrosła po zawezwaniu ich do przodu przez megafon. Natomiast, jak poinformował portal lokalnej „Gazety Wyborczej” (krakow.wyborcza.pl), „Rektor ds. dydaktyki Uniwersytetu Jagiellońskiego usprawiedliwi nieobecność uczestników podczas zajęć na uczelni”.
Uwagę warto zwrócić również na organizację krakowskiego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Jeśli ktoś spodziewał się na wydarzeniu grupki zagubionych nastolatków, to musi zrewidować swój pogląd. Wszystko wyglądało bowiem niezwykle profesjonalnie. Spontanicznie zorganizowana młodzież dysponowała m.in. samochodem i nagłośnieniem, a z tłumu wyróżniały się oznakowane osoby porządkowe. Ponadto młodzieży rozdawano naklejki dotyczące wydarzenia.
Strajk rozpoczęty pod Muzeum Narodowym przeszedł ulicami Krakowa, przez Rynek Główny, w stronę Magistratu.
Jeśli zaś chodzi o transparenty, to niech przemówią zdjęcia wykonane przez obecnego w piątek pod Muzeum Narodowym redaktora PCh24. Co najmniej jeden z nich można uznać za mocno kontrowersyjny.
Fot.:MWł/PCh24
Fot.:MWł/PCh24
Fot.:MWł/PCh24
Fot.:MWł/PCh24
Fot.:MWł/PCh24
Fot.:MWł/PCh24
Fot.:MWł/PCh24
MWł