Zwolennicy małżeństw homoseksualnych w Rhode Island ponieśli sromotną porażkę w wyborach do Senatu, które odbyły się 11 września. Analitycy sugerują, że klęska zwolenników „małżeństw” jednopłciowych jest następstwem podjętej przez nich debaty. Zdecydowana większość mieszkańców tego amerykańskiego stanu jest przeciwna „homo-małżeństwom”.
Wesprzyj nas już teraz!
Senator Michael McCaffrey, przeciwnik małżeństw homoseksualnych i przewodniczący potężnej senackiej Komisji Sądownictwa, wygrał wybory z lesbijką Laurą Pisaturo. Zwolennicy „małżeństw” jednopłciowych mieli nadzieję na jej zwycięstwo i przeforsowanie projektu skandalicznej ustawy.
W sumie tylko dwóch kandydatów pro-homoseksualnych dostało się na następną kadencję do liczącego siedem osób Senatu. Pozostali kandydaci to przeciwnicy „homo-małżeństw”.
Głosowanie w Rhode Island miało wymiar symboliczny. Gubernator Lincoln Chafee podkreślił, że jeśli w tym stanie nie wybiera się kandydata, będącego zwolennikiem „małżeństw” tej samej płci, to ta wiadomość odbije się echem w całym kraju. Rhode Island to jeden z głównych stanów, promujących nowinki obyczajowe, mimo sprzeciwu mieszkańców.
W ubiegłym roku władze stanu zalegalizowały związki partnerskie osób tej samej płci. W maju tego roku gubernator podpisał ustawę, uznającą „homo-małżeństwa” zawarte w innych stanach.
Jak na razie sześć stanów (Nowy Jork, Vermont, Massachusetts, Connecticut, Iowa, New Hampshire) i Dystrykt Kolumbia uznają tzw. małżeństwa jednopłciowe. Już wkrótce do tej grupy mogą dołączyć: Waszyngton, Maine i Maryland. Mieszkańcy z tych stanów zadecydują o losie „homo-małżeństw” przy okazji listopadowych wyborów prezydenckich.