Do końca obecnej fali pandemii koronawirusa ma nie być żadnych nowych obostrzeń – przewiduje RMF FM, powołując się na źródła rządowe i dotychczasowy przekaz kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem medium, rządzący obawiają się, że jakiekolwiek nowe obostrzenia wywołają bunt i odbiją się na poparciu partii rządzącej.
Rządzący podpierają się również badaniami socjologicznymi. Wraz z postępem czasu, znika moda na przestrzeganie ograniczeń. „Jeżeli nie egzekwujemy tych obostrzeń, które są w tej chwili i wprowadzamy kolejne, to one nic nam nie będą dawać” – mówił wczoraj w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Wesprzyj nas już teraz!
Trzeci powód jest statystyczny. Ministrowie wyliczają, że na Podlasiu i w Lubelszczyźnie szczyt przyrostu zarażeń za nami. Teraz uwaga przenosi się na Wielkopolskę, Śląsk i inne województwa z wyższym wskaźnikiem „wyszczepienia”. Dlatego szpitale – jak przekonuje rząd – wytrzymają.
Wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski przekonywał, że brak obostrzeń to „ukłon w stronę zaszczepionych”, a poza tym czwarta fala wzrasta o wiele wolniej niż poprzednie.
Źródło: rmf24.pl
PR