Z informacji do jakich dotarli reporterzy RMF FM wynika, że żłobki oraz przedszkola pozostaną zamknięte co najmniej jeszcze tydzień dłużej niż pozwala termin wyznaczony przez obecne obostrzenia. W piątek minister zdrowia Adam Niedzielski mówił o stopniowym i regionalnym wychodzeniu z lockdownów.
Podstawę do wysunięcia takiego wniosku dały zmiany w rozporządzeniu o przyznaniu zasiłku opiekuńczego. To zasiłek przeznaczony dla rodziców dzieci w wieku do 8 lat, którzy nie mogą pracować, musząc zostać z dziećmi w domu właśnie z powodu zamknięcia żłobków, przedszkoli i szkół.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z poprzednim rządowym rozporządzeniem rodzice mogli korzystać z tego koronawirusowego zasiłku do 11 kwietnia. W czwartek natomiast w Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie o wydłużeniu wypłacania zasiłku. Szef resortu zdrowia ogłosił zamknięcie żłobków i przedszkoli do 18 kwietnia, wypłacanie zasiłku wydłużono natomiast aż do 25 kwietnia.
Jak podaje Rmf24.pl, prezentowane daty „to nie przypadek”. Choć oficjalnej decyzji jeszcze nie ma, można więc spodziewać się dalszego zatrzymywania dzieci w domach.
W piątek minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że wychodzenie z lockdownów będzie odbywać się drogą regionalną. Podkreślał, że w trakcie znoszenia obowiązujących – na chwilę obecną – obostrzeń, rząd będzie chciał w pierwszej kolejności otworzyć żłobki i przedszkola i wprowadzić hybrydową naukę w klasach I-III. Wyraził nadzieję, że nastąpi to jeszcze w kwietniu.
Źródło: rmf24.pl
PR