Polacy nie po to walczyli przez ostatnie stulecia o swoją niepodległość, aby teraz ulec szantażowi finansowemu Komisji Europejskiej, a de facto Berlinowi, który, jak pokazuje historia, przy każdej okazji dążył do pozbawienia nas wolności (…) Polska ma być zredukowana do zaplecza taniej siły roboczej i rynku zbytu dla gorszej jakości niemieckich towarów – pisze w liście do premiera Mateusza Morawieckiego Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Jak przypomina w 2004 r. wstępowaliśmy do zupełnie innej organizacji niż wygląda to obecnie. Na skutek ratyfikacji m.in. Traktatu Lizbońskiego, unijne podmioty stopniowo stały się narzędziem w rękach nigdy nie rezygnujących z imperialnych zapędów Niemiec.
„Niemcy wykorzystując swoją uprzywilejowaną pozycję ekonomiczną i zagwarantowaną w traktacie przewagę prawną zaczęły przy pomocy instytucji europejskich przekształcać Unię w swoiste superpaństwo, w którym poszczególne kraje członkowskie zostaną zredukowane do pozycji landów w Niemieckiej Republice Federalnej, a cała Unia będzie rządzona przez Berlin” – przekonuje Bąkiewicz.
Wesprzyj nas już teraz!
Wyroki TSUE w myśl tej polityki zastępują kompetencje państw członkowskich, a KE z kolei wymusza ich egzekwowanie za pomocą sankcji finansowych i prawnych. Dokładnie z taką sytuacją obecnie ma do czynienia Polska; środki przeznaczone na Krajowy Program Odbudowy mogą zostać wstrzymane w związku z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jest to jawny i nielegalny szantaż, mający na celu podporządkowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości decyzjom unijnych organów.
Zdaniem prezesa Marszu Niepodległości, mamy do czynienia z sytuacją wymagającą stanowczego i zdecydowanego oporu. „Chcemy prawnych zapisów, że w takim przypadku obowiązkiem władz Rzeczypospolitej będą analogiczne sankcje prawne i finansowe – w przypadku UE byłaby to odmowa wpłaty polskiej składki do unijnego budżetu. Takie rozwiązania byłyby silnym kontruderzeniem w dążenia Niemiec do gospodarczego podboju innych narodów” – podkreśla Bąkiewicz i proponuje pomoc w zorganizowaniu referendum w tej sprawie.
Zauważając niepokojące wypowiedzi zarówno premiera Morawieckiego jak i Jarosława Kaczyńskiego skłaniające się ku akceptacji żądań TSUE, prezes Marszu Niepodległości przestrzega przed zgubnymi skutkami takiej kapitulacji. „Uznanie tych decyzji oznaczałoby stworzenie groźnego precedensu prawnego akceptującego w praktyce wszelkie roszczenia tych instytucji za prawnie obowiązujące. Tylko narody bez godności mogą poddać się tak uwłaczającemu szantażowi” – zaznacza.
Autor apelu przypomina, że „niepodległość nie jest na sprzedaż i jest ważniejsza od jakiejkolwiek sumy pieniędzy”.
https://www.facebook.com/rbakiewicz/posts/1454543688257855
Źródło: Facebook.com / Robert Bąkiewicz
PR
