– My chcemy mówić, że prawo polskie stoi ponad prawem Unii Europejskiej, tak jest w Niemczech, we Francji, wielu innych krajach UE. Z kolei pan Donald Tusk ma swoją misję, która zapewne jest przydzielona z Zachodu i chce wprowadzać ludzi w błąd – powiedział Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz, który w niedzielę zorganizował kontrmanifestację do wiecu Donalda Tuska.
Tusk wezwał do manifestowania wobec czwartkowej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską konstytucją. Niezgodny z konstytucją jest także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.
W ocenie Bąkiewicza „Tusk chce mówić ludziom o tym, że nie nie chcemy być w Unii Europejskiej, że Polska nie zgadza się na prawodawstwo unijne”. – To jest nieprawda. W wielu aspektach się zgadza, natomiast tam gdzie tego nie dotyczą traktaty międzynarodowe, tam gdzie tego nie dotyczą umowy międzynarodowe Polska jest suwerenna. I tą suwerenność chcemy zachować – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wystąpił przed zwolennikami podczas przemówienia Tuska i skutecznie go zagłuszał. „Panie Tusk, nie słychać Pana” – napisał Bąkiewicz na Twitterze.
Źródło: tvp.info
TK