Jako prezydent Słupska Robert Biedroń po raz pierwszy udzielił ślubu już 10 stycznia. Jak donoszą media, chętnych do… zawarcia związku cywilnego przed aktywistą LGBT jest coraz więcej. Jest jeden problem. Jak alarmują prawnicy, prezydent miasta nie ma takich uprawnień. A to może w przyszłości poskutkować unieważnieniami.
Przepisy nie zezwalają, by ślubu cywilnego udzielał prezydent miasta. Jedyną uprawnioną do tego osobą jest kierownik urzędu stanu cywilnego. Przepisy umożliwiające zawieranie związków cywilnych przed prezydentami, naczelnikami miast i wojewodami wprowadzono w czasach PRL i obecnie nie obowiązują – tłumaczy doktor Piotr Kasprzyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
W tej sprawie kierownik słupskiego urzędu stanu cywilnego zwrócił się już z zapytaniem prawnym do wojewody pomorskiego. Wojewoda Ryszard Stachurski (Platforma Obywatelska) twierdzi, że prezydent miasta oczywiście może odbierać oświadczenie woli, a „śluby udzielane przez prezydenta miasta Słupska będą ważne”.
Sprawa może jednak trafić w przyszłości do sądu.
Źródło: „Nasz Dziennik”
mat