22 maja 2025

Roberto de Mattei: Leon XIV, papież pokoju Chrystusa

(fot. PAP/EPA/ANGELO CARCONI)

Dwa słowa często powracają w przemówieniach papieża Leona XIV, od samego początku jego pontyfikatu: „pokój” i „jedność”. Pokój jest tym, co papież przywołuje w obliczu międzynarodowego scenariusza, który w Regina Coeli z 12 maja określił jako „dramatyczny”. Jedność jest tym, czego Kościół potrzebuje, aby stawić czoła podzielonemu światu, jak wyjaśnił w swoim przemówieniu inauguracyjnym 18 maja.

Świat jest rzeczywiście rozdarty przez konflikty geopolityczne, ale papież Leon doskonale zdaje sobie sprawę, że nawet Kościół, po pontyfikacie papieża Franciszka, jest głęboko podzielony wewnętrznie i chciałby zamiast tego „zjednoczonego Kościoła, który staje się zaczynem pojednanego świata”.

„Pokój niech będzie z wami wszystkimi!” – zawołał Leon XIV, gdy ukazał się światu z Loggii Błogosławieństw w wieczór swojego wyboru. Papież chciał podkreślić, że chodzi o „pokój Chrystusa Zmartwychwstałego”, „pokój rozbrojony, rozbrajający, pokorny i wytrwały”, pochodzący od Boga. Dlatego w przemówieniu wygłoszonym 14 maja podczas Jubileuszu Kościołów Wschodnich papież przypomniał, że pokój, o którym mówi, jest pokojem Chrystusa, który powiedział do swoich uczniów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój wam daję. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” (J 14, 27). „Pokój Chrystusa – wyjaśnił papież Leon – nie jest martwą ciszą po konflikcie, nie jest wynikiem ucisku, ale jest darem, który zwraca się ku człowiekowi i umacnia życie”. „Kto więc, jeśli nie wy, może wyśpiewywać słowa nadziei w otchłani przemocy? Kto bardziej niż wy, którzy znacie z bliska okrucieństwo wojny aż tak, że Papież Franciszek nazwał wasze Kościoły „męczeńskimi? To prawda: od Ziemi Świętej po Ukrainę, od Libanu do Syrii, od Bliskiego Wschodu do Tigraj i do Kaukazu – ileż przemocy! I nad tym całym okrucieństwem, nad masakrą tylu młodych istnień, które powinny budzić powszechne oburzenie – bo w imię wojennego podboju giną ludzie – rozlega się jeden apel: nie tyle papieski, co Chrystusa, który powtarza: «Pokój wam!»”.

Wesprzyj nas już teraz!

Tym samym jedność, do której odwołuje się papież, nie jest jednością, którą daje świat, ale jednością Chrystusa, jak potwierdził 18 maja podczas Mszy św. na początku swojego pontyfikatu: „Z pokorą i radością chcemy powiedzieć światu: spójrzcie na Chrystusa! Zbliżcie się do Niego! Przyjmijcie Jego Słowo, które oświeca i pociesza! Posłuchajcie Jego propozycji miłości, aby stać się Jego jedyną rodziną: w jedynym Chrystusie my jesteśmy jedno”.

Motto papieża Leona XIV „w jednym Chrystusie jesteśmy jedno” odnosi się bezpośrednio do modlitwy Jezusa z Ewangelii św. Jana, którą św. Pius X w liście apostolskim Quoties animum z 2 lutego 1911 r. skomentował następującymi słowami: „Ilekroć myślimy o modlitwach skierowanych przez Chrystusa do wiecznego Ojca i zapisanych w 17 rozdziale Ewangelii św. Jana, zawsze jesteśmy bardzo poruszeni i odczuwamy gorące pragnienie, aby rzesze wierzących osiągnęły ten stopień miłości, który uczyniłby ich wszystkich «jednym duchem i jednym sercem» (Dz 4:32). Jak bardzo Boski Mistrz pragnął tego braterskiego zjednoczenia, jasno pokazują modlitwy, które zanosił w imieniu Apostołów: „Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno.” (J 17, 11)

„Słowa te – kontynuuje św. Pius X – nie odnoszą się tylko do Kolegium Apostołów, ale jedność, o której w nich mowa, musi być jednością wszystkich sług Chrystusa, co dobrze pokazują następujące słowa: «Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał» (J 17, 20-21). Jak ścisłe musi być to zjednoczenie, świadczą te żarliwe słowa: «Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś» (J 17, 23)”.

Kościół jest powszechną społecznością, której celem jest zjednoczenie wszystkich narodów ziemi w jedną rodzinę. Jego jednością jest ta sama wiara, ta sama nadzieja i ta sama miłość, jak ta, która łączyła apostołów w „Cor unum et anima una” pierwszych wieków.

W roku 2025 przypadają dwie ważne rocznice w historii Kościoła. Pierwszą z nich jest ogłoszenie encykliki Quas primas 11 grudnia 1925 roku. W dokumencie tym Pius XI, odnosząc się do Leona XIII, potwierdził, że cały rodzaj ludzki znajduje się pod władzą Jezusa Chrystusa, a „ludzie zjednoczeni w społeczeństwie są nie mniej pod władzą Chrystusa niż poszczególni ludzie”, a następnie dodał: „Jakim szczęściem moglibyśmy się cieszyć, gdyby jednostki, rodziny i społeczeństwo pozwoliły się rządzić Chrystusowi!”. „Wtedy rzeczywiście, używając słów, które Nasz Poprzednik Leon XIII skierował do wszystkich biskupów katolickiego świata dwadzieścia pięć lat temu (Annum sanctum, 25 maja 1899 r.), tak wiele ran mogłoby zostać uleczonych, wtedy każde prawo odzyskałoby swoją dawną siłę, powróciłyby dobra pokoju, miecze wypadłyby z rąk, kiedy wszyscy chętnie przyjęliby imperium Chrystusa, byliby Mu posłuszni, a każdy język głosiłby, że nasz Pan Jezus Chrystus jest w chwale Boga Ojca”.

„Chrystus króluje!”, podsumował papież. [Według jego słów], konieczne jest, aby królował On w umyśle człowieka, który z doskonałym poddaniem musi dać mocną i stałą zgodę na objawione prawdy i doktrynę Chrystusa; aby królował w woli, która musi być posłuszna Boskim prawom i nakazom; Panuje w sercu, które, mniej doceniając naturalne uczucia, musi kochać Boga ponad wszystko i być zjednoczone tylko z Nim; panuje w ciele i członkach, które jako narzędzia, lub mówiąc słowami apostoła Pawła, jako „broń sprawiedliwości” (Rz 6:13) ofiarowane Bogu, muszą służyć wewnętrznej świętości dusz.

Drugą rocznicą, którą obchodzimy w tym roku, jest 1700. rocznica Soboru Nicejskiego, który w 325 r. dogmatycznie zdefiniował boskość Chrystusa przeciwko herezji ariańskiej. Głos Atanazego, nieustraszonego bojownika przeciwko heretyckim biskupom i kapłanom, rozbrzmiewa od IV wieku aż do naszych czasów: „Nie od dziś datuje się porządek i prawa Kościoła. Zostały nam one doskonale i pewnie przekazane przez Ojców. Wiara nie zaczęła się dzisiaj, ale przyszła do nas od Pana, przez Jego uczniów. Nie porzucajmy zatem w naszych czasach tej tradycji, zachowanej w Kościołach od początku, ani nie bądźmy niewierni temu, co zostało nam powierzone! Bracia, wy, jako szafarze tajemnic Bożych, pozwólcie się wstrząsnąć, widząc, że wszystko zostało nam odebrane”.

Jeśli papież Leon XIV chce odbudować wewnętrzną jedność Kościoła, nie ma innego wyjścia, jak tylko uchylić, skorygować lub zignorować adhortację Amoris laetitia z 19 marca 2016 r., dokument z Abu Zabi o braterstwie ludzi z 4 lutego 2019 r., list Traditionis custodes z 16 lipca 2021 r., deklarację Fiducia supplicans z 18 grudnia 2023 r., które stworzyły tak wiele podziałów wśród katolików, w obliczu wszystkich prześladowań, które to pociągnie za sobą: męczeństwo z pewnością moralne, jeśli nie krwawe. Ale czy sam nie przywołał przykładu świętego Ignacego z Antiochii? „Wysłany w kajdanach do tego miasta, miejsca swojej zbliżającej się ofiary, pisał on do chrześcijan, którzy się tam znajdowali: «Wtedy będę naprawdę uczniem Jezusa Chrystusa, kiedy nawet ciała mego świat widzieć nie będzie» (List do Rzymian, IV, 1). Odnosił się do tego, że zostanie pożarty przez dzikie zwierzęta w cyrku – i tak się stało – ale jego słowa odnoszą się, w szerszym sensie, do nieodzownego zobowiązania każdego, kto pełni w Kościele posługę władzy: zniknąć, aby pozostał Chrystus, stać się małym, aby On był poznany i uwielbiony (por. J 3, 30), poświęcić się do końca, aby nikomu nie zabrakło możliwości poznania Go i kochania. Niech Bóg obdarza mnie tą łaską dzisiaj i zawsze, z pomocą najczulszego wstawiennictwa Maryi, Matki Kościoła”.

Nasza modlitwa jest taka sama: żeby Leon XIV otrzymał tę łaskę i żeby z pomocą Matki Bożej odpowiedział na nią w sposób heroiczny.

Roberto de Mattei

Corrispondenza Romana

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie