Ks. Joseph Enkhee-Baatar jest pierwszym od tysiąca lat rodowitym mieszkańcem Mongolii, który przyjął w swoim kraju święcenia kapłańskie. – Dzięki działalności rodowitych kapłanów Mongołowie będą potrafili lepiej zrozumieć i przyjąć to nauczanie, widząc w nim nie tylko nauczanie płynące z obcej im dotąd religii, ale również postrzegając je jako coś tak naprawdę bliskiego ich rodzimej tradycji i kulturze oraz przyjętemu przez nich stylowi życia – mówi.
W Mongolii odsetek wiernych reprezentujących obrządek rzymsko-katolicki jest niewielki. Żyje tam około 1200 katolików, którzy stanowią ok. 0,04 procenta całkowitej liczby mieszkańców. Całkowita liczba chrześcijan stanowi 2 procent wszystkich mieszkańców Mongolii. W całym kraju funkcjonuje 6 katolickich parafii.
Wesprzyj nas już teraz!
W kraju obecnie są misjonarze, ale dla skutecznego prowadzenia ewangelizacji, potrzebni są kapłani pochodzący z danego kraju, znających ludzi, kulturę, a tym samym budzący większe zaufanie.
– Oni właśnie będą w stanie lepiej stosować w codziennej praktyce misyjnej nauczanie Chrystusa i nauczanie Kościoła. Dzięki działalności rodowitych kapłanów Mongołowie będą potrafili lepiej zrozumieć i przyjąć to nauczanie, widząc w nim nie tylko nauczanie płynące z obcej im dotąd religii, ale również postrzegając je jako coś tak naprawdę bliskiego ich rodzimej tradycji i kulturze oraz przyjętemu przez nich stylowi życia – mówi ks. Joseph Enkhee-Baatar, pierwszy od tysiąca lat rodowity mieszkaniec Mongolii, który przyjął w swoim kraju święcenia kapłańskie.
Kapłan nie kryje, że jestem szczęśliwy i zaszczycony, że został dopuszczony do otrzymania święceń kapłańskich w Mongolii. Ma też świadomość, że jest cząstką ewangelizacyjnej misji. Mongolia w przyszłym roku będzie obchodzić jubileusz 25-lecia obecności Kościoła katolickiego.
– Fakt, iż proces ewangelizacji Mongolii był tak żmudny i długotrwały wynika z tego, że w naszym kraju z dawien dawna głęboko zakorzenione są tradycje szamańskie, w szczególności pod postacią tengryzmu. Oprócz tego, choć to akurat zjawisko nie sięga swymi korzeniami aż tak daleko, bardzo silna jest u nas wiara buddyjska. W związku z tym ludność mongolska nadal patrzy na chrześcijaństwo jak na obcą religię, dopatrując się w niej niekiedy również pewnego zagrożenia dla tradycji i kultury mongolskiej – mówi kapłan.
Pierwsi misjonarze, którzy przybyli do imperium mongolskiego byli wyznawcami nestorianizmu. Ich działalność datuje się na VII-VIII wiek. Dopiero w XIII wieku, w czasach dynastii Yuan, do Mongolii dotarli pierwsi misjonarze katoliccy. Prawdopodobnie wśród katolików mongolskich, byli również rodzimi kapłani. Potem – po dojściu do władzy chińskiej dynastii Ming – katolicyzm na długie lata całkowicie zniknął z terenu Mongolii.
Źródło: pl.aleteia.org
MA