Krewni ofiar zbrodni katyńskiej, wspierani przez polski rząd, odwołali się od orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 16 kwietnia br. Chcą by sędziowie zbadali i ocenili rzetelność prowadzonego przez Rosję śledztwa katyńskiego.
Trybunał w pierwszej instancji stwierdził, że nie może ocenić rosyjskiego śledztwa, które Moskwa prowadziła w latach 1990 – 2004. Zdaniem sędziów ocena taka wymagałaby zbadania naruszenia art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Tymczasem Rosja podpisała dokument dopiero w 1998 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Rodziny zbrodni katyńskiej nie dają jednak za wygraną w walce o należną im i ich zabitym krewnym sprawiedliwość. Argumentację prawną do Trybunału przedłożył w ich imieniu dr hab. Ireneusz Kamiński.
W wydanym 16 kwietnia wyroku rodziny polskich ofiar zabitych przez NKWD odniosły częściowy tryumf. Trybunał nie wypowiedział co prawda w sprawie śledztwa prowadzonego przez Rosję, ale stwierdził, że władze tego kraju dopuściły się „nieludzkiego i poniżającego traktowania” krewnych tych, którzy zostali zabici w Katyniu. Sędziowie uznali także, że zbrodnię katyńską należy traktować jako zbrodnię wojenną. Oznacza to, że nie ulega ona przedawnieniu.
Źródło: Polskie Radio
ged