Należąca do rodu Romanowów księżna Maria chce na stałe wrócić do Rosji. Apeluje o szczególny status prawny i przyznanie rezydencji. Rosyjska administracja podkreśla, że może rozpatrzyć taką prośbę.
13 lipca portal M24.ru poinformował o apelu księżnej Marii Władimirownej Romanowej – krewnej zamordowanego w 1918 r. cara Mikołaja II, a od 1992 r. głowy rodu. Szef kancelarii dynastii Aleksandr Zakatow ujawnił, że krewni ostatniego cara mają zamiar zwrócić się do władz Rosji o oficjalny status prawny oraz o siedzibę w Moskwie.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Zakatowa, dynastia Romanowów powinna zostać uznana prawnie jako rosyjskie dziedzictwo historyczne i jako taka miałaby być chroniona przed samozwańcami. Jak twierdzi Zakatow, księżna Maria składając wizyty w Rosji, zatrzymuje się w stolicy, dlatego też potrzebuje siedziby. Nie chce jednak domagać się zwrotu majątku, należącego teraz do kogoś innego. Na siedzibę miałby być przeznaczony np. wybudowany w tym celu nowy budynek bądź stary, wyremontowany. W związku ze skromnymi dochodami potomków carów, prace mogłyby być przeprowadzone dzięki dobrowolnym datkom osób prywatnych.
Służba prasowa prezydenta Rosji poinformowała, że administracja jest gotowa rozpatrzyć prośbę księżnej w ciągu przewidzianych przez prawo 30 dni. Aleksandr Zakatow jednak nie złożył jeszcze oficjalnego wniosku w tej sprawie.
Dyrektor Międzynarodowego Instytutu Ekspertyz Politycznych Jewgienij Minczenko uważa, że Romanowowie nie potrzebują specjalnego statusu. Ocenił również, że taka decyzja byłaby sprzeczna z konstytucją, w której nie ma wzmianki o monarchii i rodzinie carskiej.
Dziś Maria Władimirowna Romanowowa mieszka na stałe w Hiszpanii. Jako głowa rodu jest popierana przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną, choć nie uznaje jej Stowarzyszenie Rodziny Romanowów (składające się z nienależących formalnie do rodu małżeństw morganatycznych). Pod koniec czerwca parlamentarzyści z Obwodu Leningradzkiego proponowali potomkom dynastii powrót do Rosji, wskazując Krym lub Petersburg.
Żródło: M24.ru
kaw