Rosyjski MSZ skrytykował najnowsze sankcje nałożone na Kreml przez Stany Zjednoczone. Według rosyjskich dyplomatów, decyzja ta może zaszkodzić współpracy z Waszyngtonem w sprawach związanych z irańskim programem jądrowym i kryzysem w targanej wojną Syrii.
Amerykański prezydent, na podstawie niedawno przyjętej ustawy przez Kongres, zastosował kolejne sankcje wobec czterech bliskich współpracowników Władimira Putina z powodu „łamania praw człowieka”. Rosyjski MSZ uznał je za „bezzasadne” i ostrzegł Waszyngton, że jego działania „odbiją się” niekorzystnie na dalszej współpracy w zakresie problemów irańskiego programu nuklearnego i wojny w Syrii. Rosyjscy urzędnicy stwierdzili, że „takie nieprzyjazne gesty USA nie mogą pozostać bez odpowiedzi”.
Wesprzyj nas już teraz!
Rosja współpracuje z Waszyngtonem i innymi mocarstwami, negocjując warunki porozumienia z Irańczykami w sprawie ograniczenia ich programu nuklearnego. Waszyngton potwierdził, że Moskwa odgrywa konstruktywną rolę w tych rozmowach. Rosja, która wspiera reżim syryjskiego prezydenta Baszszara al-Asada, pod koniec stycznia 2015 r. miała pośredniczyć w negocjacjach między syryjskim rządem a opozycją.
Amerykanie nałożyli także sankcje na osoby i firmy pomagające irańskiemu rządowi w pozyskiwaniu finansowania. Departament Skarbu USA nałożył je na sześć osób i trzy firmy. David Cohen, podsekretarz skarbu ds. terroryzmu i wywiadu finansowego, potwierdził, że dopóki nie ma porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego, administracja Obamy zamierza zdecydowanie egzekwować nałożone wcześniej ograniczenia.
Sankcje dotyczą kilku Irańczyków i obywateli Afganistanu oraz trzech firm, w tym korporacji Douran Software Technologies, mającej siedzibę w Dubaju. Pomaga ona Teheranowi m.in. w prowadzeniu cenzury. Inna korporacja, Abyssec, jest oskarżona o wspieranie Irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji w cyberprzestrzeni.
Źródło: timesofisrael.com, AS.