Jak donosi rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti, Izba Społeczna Federacji Rosyjskiej skierowała do OBWE oraz UNESCO doniesienie o „konieczności ochrony sowieckich pomników w Polsce”. Ma być to odpowiedź na planowaną inwentaryzację tego typu „pamiątek” po okresie sowieckiej dominacji nad Wisłą.
Moskwa od dłuższego czasu oskarża Polskę o nagannie postępowanie w sprawie sowieckich pomników i cmentarzy znajdujących w naszym kraju. Niedawno rzecznik rosyjskiego MSZ porównała likwidację obelisków z czerwoną gwiazdą do działań terrorystów z Państwa Islamskiego, którzy zrujnowali zabytki starożytnej Palmyry.
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi na takie absurdalne tezy Rosjan polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało oświadczenie. Czytamy w nim, że wypowiedź rzecznik rosyjskiego MSZ jest „wysoce niewłaściwa”.
„Polska zapewnia cmentarzom żołnierzy rosyjskich pełną opiekę i ochronę, zatem mówienie o rzekomej wojnie pomnikowej nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Przypominamy, że kwestie opieki nad miejscami pamięci reguluje Umowa między Rządem RP a Rządem FR z 1994 r. W Polsce znajduje się 1875 cmentarzy i kwater żołnierzy rosyjskich i radzieckich. Pochowani na nich zostali nie tylko Rosjanie, ale też przedstawiciele innych narodowości. Od 1989 r. nie został zlikwidowany ani jeden z tych cmentarzy. Wszystkie znajdują się pod opieką władz państwowych i są utrzymywane oraz remontowane na koszt państwa polskiego. W ostatnich latach Polska przeznaczyła na ten cel blisko 14 mln złotych” – przypomina w oświadczeniu polski resort dyplomacji.
„Umowa z 1994 r. dotyczy cmentarzy i grobów wojennych, nie ma natomiast zastosowania do tzw. pomników symbolicznych, nie kryjących pod sobą szczątków żołnierzy, natomiast będących wyłącznie znakami radzieckiej dominacji. Na terytorium RP znajduje się kilkaset takich pomników, zlokalizowanych poza obrębem cmentarzy. Zgodnie z polskim prawodawstwem pozostają one w gestii lokalnych władz samorządowych. Działania tych władz pozostają w pełnej zgodzie z prawem polskim i międzynarodowym i nie naruszają Umowy między Rządem RP a Rządem FR” – czytamy dalej.
Dbanie o cmentarze przy jednoczesnym zezwalaniu na likwidację śladów sowieckiej dominacji nad Wisłą nie podoba się Kremlowi, szczególnie, że prezes IPN dr Łukasz Kamiński zapowiedział inwentaryzację tego typu obiektów.
– To jawne naruszenie międzynarodowych norm. Trzeba temu przeciwdziałać – stwierdziła Jelena Sutormina kierująca komisją ds. dyplomacji publicznej w Izbie Społecznej Federacji Rosyjskiej. Owa Izba to organ doradczy działający od 2005 roku przy prezydencie Rosji.
Izba złożyła do UNESCO (organizacja ONZ zajmująca się zabytkami) oraz OBWE zawiadomienie w sprawie postępowania polskich władz lokalnych likwidujących na swoim terenie wszelkiego rodzaju obeliski będące pozostałością po okresie narzuconej nam siłą „przyjaźni” ze Związkiem Sowieckim. Spadkobiercy ZSRR liczą, że w ten sposób doprowadzą do utrzymania swojego oręża w psychologicznej bitwie o pamięć. Wszak każdy dzień istnienia takich wątpliwych „zabytków” utrwala wśród Polaków kompleks niższości wobec dawnych hegemonów.
Źródło: tvp.info, msz.gov.pl , ria.ru
MWł