Blisko 250 ludzkich embrionów znaleziono w leśnym jarze na Uralu – poinformowały we wtorek rosyjskie media. Według policji, embriony pochodzą z co najmniej czterech ośrodków medycznych. Jak poinformował urząd spraw wewnętrznych, wszczęto dochodzenie w sprawie.
W lesie niedaleko Jekaterynburga policja uralska znalazła beczkę pełną ciał nienarodzonych dzieci. W pojemniku znajdowało się 248 martwych płodów. Na razie nie wiadomo, skąd się tam znalazły.
Wesprzyj nas już teraz!
– Można odnieść wrażenie, że instytucja, która zajmuje się utylizacją tych odpadów nie dopełniła swoich obowiązków – powiedział Władimir Własow, zastępca gubernatora obwodu swierdłowskiego. Płody posiadały metki, na których były wypisane nazwiska ich matek. Jak zawiadamia zarząd obwodowy MSW, embriony zostaną poddane sekcji zwłok.
Śledztwo w sprawie toczy się pod kontrolą szefa policji rejonu swierdłowskiego Michaiła Borodina. Nad jej wyjaśnieniem będzie czuwało także obwodowe ministerstwo zdrowia.
Źródło: wiara.pl
pam