Rosyjski koncern zbrojeniowy MiG, znany głównie z produkcji samolotów, ma poważne zastrzeżenia do Bułgarii i Polski. Chodzi o umowę między oboma państwami należącymi do NATO. Zgodnie z postanowieniami Warszawy i Sofii, strona polska dokona w przyszłym roku remontu sześciu samolotów należących do bułgarskiej armii.
Dyrektor generalny rosyjskiego koncernu MiG, Siergiej Korotkow, poinformował przewodniczącego Komisji Obrony bułgarskiego parlamentu, Micho Michowa, że „strona rosyjska nie udzieliła Polsce zezwolenia ani nie sprzedała licencji na wykonywanie jakichkolwiek prac remontowych i konserwatorskich w samolotach MiG”.
Wesprzyj nas już teraz!
Rosjanie przestrzegają Bułgarów, że jeśli w dalszym ciągu dokonywać będą remontów i konserwacji w Polsce, strona rosyjska serwie kontrakt z Bułgarią na dostawę samolotów i części zamiennych do nich. Bułgarski minister obrony Nikołaj Nenczew poinformował, że remonty MiG-ów w Polsce są o blisko połowę tańsze niż gdyby były przeprowadzane w Rosji.
Armia Bułgarii dysponuje obecnie 14 MiG-ami 29. Jak wylicza rosyjski producent tych samolotów, naprawa i konserwacja każdego z nich kosztowałaby Bułgarów około milion euro! Z kolei Ministerstwo Obrony Bułgarii wielokrotnie podkreślało, że Polska jest krajem, który może zapewnić bułgarskim maszynom naprawy i konserwacje w pełni odpowiadające standardom NATO-wskim.
Pod koniec sierpnia br. ministrowie obrony Polski i Bułgarii podpisali umowę dwustronną oraz list o zamiarze współpracy wojskowej. W dokumentach stwierdzono, że w przyszłym roku Polska będzie mogła dokonać remontu silników i agregatów w sześciu bułgarskich MiG-ach.
W oświadczeniu skierowanym do mediów, bułgarski minister obrony poinformował, że „od początku swojego mandatu prowadzi działania nakierowane na ściślejszą współpracę Bułgarii z NATO i prowadzące do zerwania pośrednictwa państw trzecich”.
Źródło: dnevnik.bg
ChS