Lekarze i kliniki w Rosji nie będą w przyszłości mogli reklamować usług aborcyjnych. Rosyjski parlament, Duma, w drugim i trzecim czytaniu przyjął 15 listopada projekt odpowiedniego prawa. Od 2011 r. reklamy aborcyjne muszą zawierać ostrzeżenie o ryzyku jakie niesie z sobą uśmiercenie dziecka nienarodzonego.
Wielu deputowanych domaga się również tego, aby aborcja nie była już bezpłatna. Jak donoszą rosyjskie media przed kilkoma dniami w tej sprawie wpłynął projekt ustawy według którego aborcja będzie bezpłatna tylko wtedy, gdy zagraża ona życiu matki.
Wesprzyj nas już teraz!
Broniące życia inicjatywy ustawodawcze z zadowoleniem przyjął Rosyjski Kościół Prawosławny. – Te niemoralne czyny nie powinny być finansowane przez podatników, którzy odrzucają aborcję – powiedział kierownik Synodalnego Wydziału Informacji Patriarchatu Moskiewskiego, Wołodymyr Legoida. Natomiast projektowi ustawy sprzeciwia się przewodniczący parlamentarnej Komisji Zdrowia, Siergiej Kałasznikow.
Rosja należy do krajów o najwyższym wskaźniku aborcji. Według oficjalnych danych rocznie dokonuje się 1,2 mln. tego typu „zabiegów”. Według naukowców ich liczba jest dwukrotnie większa. Aborcja w Rosji jest dozwolona do 12. tygodnia ciąży, a w przypadku ubóstwa i innych względów społecznych nawet do 22. tygodnia.
Źródło: KAI