Federacja Rosyjska rozważa przeprowadzenie nalotów na pozycje Państwa Islamskiego. Poinformował o tym prezydent Władimir Putin po rozmowie z Barackiem Obamą, przeprowadzonej podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Warunkiem jest jednak zgoda całej społeczności międzynarodowej.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy przeprowadzają właśnie naloty na pozycje Państwa Islamskiego. Rosja zdecyduje się jednak na przeprowadzenie ataków powietrznych wyłącznie w przypadku uzyskania aprobaty Organizacji Narodów Zjednoczonych. Federacja Rosyjska wyklucza także operację lądową wymierzoną przeciwko Syrii.
Wesprzyj nas już teraz!
Słowa Putina dotyczące nalotów nie oznaczają porozumienia z Zachodem. Popierająca prezydenta Baszszara al-Asada Rosja twierdzi, że z dżihadystami można walczyć wyłącznie współpracując z władzami Syrii. Odmiennego zdania są Amerykanie i Francuzi. Zdaniem Putina, nie mają oni prawa decydować o tym, kto rządzi Syrią.
Rosjanie udzielają pomocy legalnym władzom Syrii. Polega ona na dostarczaniu sprzętu wojskowego i wysyłaniu doradców. W ostatnich tygodniach zwiększenie tej pomocy wywołało konflikt z krajami zachodnimi, sprzeciwiającymi się reżimowi Asadów. Pojawiły się nawet głosy ostrzegające przed możliwością starcia wojsk rosyjskich z siłami zachodniej koalicji.
Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 r. Rozpoczęła się od protestów przeciwko prezydentowi Baszszarowi al-Asadowi sprawującemu władzę dyktatorską. Dziś kontrolę nad znaczną częścią kraju sprawuje Państwo Islamskie.
Źródło: bbc.com
mjend