Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o przeprowadzeniu udanych testów dronów, które naprowadzają artylerię okrętową. Działania wojskowe miały miejsce u wybrzeży Obwodu Kaliningradzkiego. Dzięki dronom, Rosja jest w stanie uderzać w cele położone w odległości do 500 km.
Produkowane na izraelskiej licencji drony typu „Forpost” były testowane przez rosyjskie wojsko. W komunikacie ministerstwa obrony poinformowano, że działania na terenie morskiego poligonu u wybrzeży Obwodu Kaliningradzkiego, zostały przeprowadzone pozytywnie. Dzięki zastosowaniu dronów, rosyjskie okręty będą w stanie naprowadzać swoje pociski na obiekty oddalone nawet do 500 km. Oznacza to, że ewentualne wystrzały z artylerii okrętowej mogłyby dosięgnąć celów na obszarze prawie całej Polski.
Wesprzyj nas już teraz!
„Podczas lotu na wysokości kilku tysięcy metrów bezzałogowy statek powietrzny przekazywał wszystkie potrzebne informacje, które analizowano na pokładzie korwety Bojkij. To pozwoliło na skuteczny ostrzał celu w znacznej odległości” – podkreślono w komunikacie podawanych przez rosyjskie ministerstwo obrony.
Warto podkreślić, że drony typu „Forpost” mogą znajdować się w powietrzu nawet do 18 godzin, bez konieczności lądowania lub podłączania zewnętrznego zasilania. Co więcej, drony są w stanie latać na poziomie aż 7 tys. metrów nad ziemią.
W działaniach na terenie morskiego poligonu, Rosjanie testują również gotowość jednostek zmotoryzowanych Floty Bałtyckiej, stacjonujących na co dzień w Obwodzie Kaliningradzkim. Podczas ćwiczeń wojskowych Moskwa korzysta także z samolotów Su-24 oraz śmigłowców Mi-24, a także czołgów T-72 oraz haubic samobieżnych.
Źródło: wp.pl
WMa