10 stycznia 2017

Rosja zaciska energetyczną pętlę na gardle Białorusi. Przykręcanie kurka trwa

(fot. Mikhail Metzel/TASS )

Moskwa postanowiła ograniczyć w pierwszym kwartale br. dostawy ropy dla Białorusi aż o 12 procent. Oficjalnym powodem podjęcia tej decyzji jest próba zmuszenia władz tego kraju do spłaty około 400 mln dolarów jakie Białoruś jest winna dla Rosji za gaz.

 

Rosjanie przekazali Białorusinom harmonogram dostaw ropy w pierwszym kwartale tego roku. Zawarte w nim dane pokazują, iż na Białoruś trafi nie 4,5 mln ton ropy, jak to było wcześniej ustalone, ale 4 mln. Może to być odpowiedź Rosji na ostatnią decyzję białoruskiego Ministerstwa Regulacji Antymonopolowej i Handlu, które podniosło taryfę opłat za przesył przez terytorium tego kraju rosyjskiej ropy o prawie 8 procent. Nowe stawki mają być obowiązujące od początku lutego do końca kwietnia.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jest to kolejna odsłona konfliktu naftowo – gazowy między Rosją a Białorusią, który rozpoczął się na początku 2016 roku, kiedy z powodu globalnego spadku cen energii Mińsk uznał, iż uczciwą ceną za dostarczany przez Rosję gaz dla Białorusi będzie kwota 73 dolary za 1 tys. metrów sześciennych. Rosja nie zgodziła się na to, i nawołuje Białoruś, swoimi sposobami, do przestrzegania zapisów umowy obowiązującej w latach 2015-2016. Już w roku 2016 Rosja przesłała na Białoruś jedynie 18 mln ton ropy, a powinno to być 25 ton.

 

Obecna decyzja po raz kolejny obniżająca ilość przesłanego surowca, to dalsze „przykręcanie kurka”. Eksperci ostrzegają, że Rosja nie ustąpi i będzie zaciskać „energetyczną pętlę” na gardle Białorusi aż do skutku. Władze w Mińsku już miękną. 29 grudnia ub.r. białoruski wicepremier Uładzimir Siamaszka zapewniał, że kompromis powinien zostać osiągnięty w pierwszym kwartale 2017 roku. Konflikt energetyczny między Rosją a Białorusią narasta, gdyż w obu państwach, pogłębia się kryzys gospodarczy. Szczególnie w  Rosji dotkniętej sankcjami UE i USA. Dla Rosji wpływy ze sprzedaży surowców energetycznych to strategiczna część budżetu.   

 

 

Źródło: kresy24.pl, Belsat.eu

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram