15 maja 2013

Trzeci sekretarz Departamentu Politycznego ambasady Stanów Zjednoczonych w Moskwie został przyłapany na działalności szpiegowskiej – twierdzi rosyjski kontrwywiad. Miano znaleźć przy nim klasyczny szpiegowski arsenał m.in. peruki, kompas, ciemne okulary, nóż i banknoty o nominałach 500 euro. Ryan C. Fogle został uznany za persona non grata w Rosji.

 

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zażądało „pilnego wydalenia” oskarżonego o współpracę z CIA dyplomaty. Według oświadczenia Ministerstwa, Amerykanin został zatrzymany w nocy z poniedziałku „podczas próby pozyskania przedstawiciela rosyjskich służb bezpieczeństwa”. „Szpiegowski arsenał znaleziony przy dyplomacie, jak również duża suma pieniędzy, którą posiadał są kompromitacją nie tylko dla samego agenta, który został złapany na gorącym uczynku, lecz także stawiają poważne pytania przed stroną amerykańską”, napisało rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych. „Podczas gdy prezydenci naszych krajów potwierdzili gotowość do poszerzenia dwustronnej współpracy, w tym współpracy agencji wywiadowczych w walce z międzynarodowym terroryzmem, tego typu prowokacyjne działania w duchu Zimnej Wojny nie przyczyniają się do budowania wzajemnego zaufania”, czytamy w oświadczeniu rosyjskiego ministerstwa. Przy dyplomacie znaleziono także nóż, dwie pary okularów z ciemnymi szkłami, mapę i kompas. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało amerykańskiego ambasadora w Moskwie, Michaela McFaula do złożenia wyjaśnień. 

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak przypomina CNN, nie jest to pierwszy przypadek, gdy Stany Zjednoczone i Rosja oskarżają się o działania szpiegowskie. W 2010 r. w Wiedniu nastąpiła „wymiana szpiegów”, w ramach której Amerykanie uwolnili 10 rosyjskich agentów w zamian za czterech swoich szpiegów. Amerykanie niekiedy lokują przedstawicieli swoich służb jako pracowników ambasady, gdyż są oni wówczas chronieni immunitetem i cieszą się sporą swobodą – dopóty, dopóki nie zostaną przyłapani na gorącym uczynku.

 

Z drugiej strony powstaje pytanie – czy wydarzenie nie było prowokacją…strony rosyjskiej. Uwagę zwraca dość staromodny zestaw przyborów, znajdujących się w posiadaniu Fogle’a. Czy aby amerykańskie służby nie mają nowocześniejszych narzędzi, niż klasyczny kompas i lepszej broni od noży? Może jednak one nie trafiłyby tak łatwo do wyobrażeń ludowych o szpiegach? Co ciekawe incydent miał miejsce wkrótce po deklaracji zintensyfikowania współpracy amerykańsko-rosyjskiej w związku z zamachami w Bostonie oraz ubiegłotygodniowych planach wspólnego zorganizowania konferencji międzynarodowej w sprawie wojny w Syrii.

 

Źródło: cnn.com

mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 461 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram