Zdaniem Rosji Stany Zjednoczone jedynie markują walkę z Państwem Islamskim. Taką opinię wyraził rzecznik ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej, generał-major Igor Konaszenkow. Amerykanie nie przekażą Moskwie informacji dotyczących celów amerykańskich nalotów, przeprowadzanych na pozycje Islamskiego Państwa. Według rzecznik Pentagonu, Michelle Baldanzy, do udostępnienia takich danych dojdzie, jeśli Kreml przestanie wspierać prezydenta Baszszara al-Asada.
– Ta powtarzana do znudzenia teza ponownie potwierdza, że Pentagon zamierza walczyć z Państwem Islamskim jedynie poprzez słowa, zamiast podjąć realne działania – stwierdził Konaszenkow. Cytowany przez państwową agencję Tass oficer dodał, że najwyższy czas na zmianę amerykańskiego stanowiska w kwestii roli, jaką Rosja odgrywa w tym konflikcie.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem rosyjskiego ministerstwa obrony przez północno-zachodnie regiony Iraku biegną szlaki którymi Państwo Islamskie transportuje ropę naftową. Sprzedaż tego surowca jest istotnym źródłem przychodów terrorystów. Rosjanie zwrócili uwagę Amerykanów na konieczność pilnego podjęcia akcji zbrojnej w tym regionie.
Przedstawiciele Federacji Rosyjskiej twierdzą ponadto, że ich wywiad wykrył niemal 12 tysięcy ciężarówek i innych pojazdów na granicy iracko-tureckiej – w pobliżu miejscowości Zakho. Ich zdaniem, ropa wydobywana w Syrii oraz Iraku jest przemycana właśnie przez tamtejsze przejście graniczne.
Jednym z głównych celów rosyjskich ataków jest infrastruktura paliwowa i cysterny, służące do transportu ropy. Rosjanie mówią o tym oficjalnie już od połowy listopada.
Rosyjska interwencja w Syrii rozpoczęła się 30 września 2015 roku.
Źródło: tass.ru/en/
mjend