Rosyjscy śledczy przeszukali już biuro linii lotniczych, do których należał Airbus A321. Egipskie władze stworzyły już komisję śledczą, mającą wyjaśnić przyczyny katastrofy. Tymczasem Kreml zamierza bez żadnej zwłoki sprowadzić czarne skrzynki – informuje „Kommiersant”.
W katastrofie 18-letniego Airbusa A321 zginęły 224 osoby: 217 pasażerów oraz 7 członków załogi. Państwo Islamskie twierdzi, że maszynę zestrzeliło, jako odpowiedź na rosyjskie naloty w Syrii. Turyści znajdujący się na pokładzie samolotu to według dżihadystów… „rosyjscy krzyżowcy”.
Wesprzyj nas już teraz!
Egipcjanie powołali już komisję śledczą mającą wyjaśnić przyczyny katastrofy. Zgodzili się także na „możliwie najszerszy” udział rosyjskich władz w wyjaśnianiu przyczyn tragedii. Na terenie, na którym odnaleźć można szczątki samolotu, przez tydzień pracować będzie ekipa rosyjskich specjalistów.
Jak twierdzi dziennik „Kommiersant”, Moskwa zamierza jak najszybciej sprowadzić czarne skrzynki. Według anonimowego rosyjskiego polityka, sprawa jest prosta. Samolot był rosyjski, dlatego rekordery awaryjne powinny jak najszybciej trafić na teren Federacji Rosyjskiej.
źródło: niezalezna.pl
mat