Rosja mimo zobowiązań wynikających z podpisania układu START dot. ograniczenia arsenału broni jądrowej, rozbudowuje system obrony przeciwrakietowej wymierzony w USA. Jednocześnie Kreml domaga się od Amerykanów bardziej zdecydowanych działań zmierzających do szybszej redukcji liczby rakiet i prawa veta wobec decyzji władz amerykańskich dot. rozmieszczenia pocisków przeciwrakietowych w innych częściach świata.
Rosyjski generał Nikołaj Makarow oświadczył, że „podstawowym warunkiem wspólnej pracy w dziedzinie obrony przeciwrakietowej powinien być stały udział rosyjskich ekspertów w przygotowaniu europejskiej architektury obrony przeciwrakietowej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozbudowa systemu obrony przeciwrakietowej rozpoczęła się w Rosji na długo przed decyzją USA z 2002 r. w sprawie ograniczonego wykorzystywania obrony przeciwrakietowej i redukcji arsenału rakiet balistycznych. Pułkownik Borys Czełtsow ujawnił wówczas, że projekt pierwszego systemu obrony przeciwrakietowej powstał w Rosji jeszcze w 1994 roku, ale projekt obrony, który w tej chwili jest rozbudowywany został zatwierdzony do realizacji przez ówczesnego prezydenta Rosji Władimira Putina w 2006 r.
Rosjanie od 2006 r. rozwijają system transmisji danych, aktywnych matryc antenowych i testują nowe systemy wykrywania orazrozpoznawania broni w oparciu o „nowe zasady fizyczne”.
W lutym 2007 roku ówczesny główny dowódca wojskpowietrznych w Rosji, Władimir Michajłow oświadczył, że rosyjska obrona przeciwrakietowa „nie jest mniej skuteczna” niż obrona amerykańska. W grudniu 2011 roku Rosja formalnie powołała nowy oddział obrony przeciwrakietowej, który specjalizuje się w szybkim wykrywaniu obcych rakiet i wdrażaniu systemu obronnego. Generał Oleg Ostapenko, jako jedną z głównych funkcji sił obrony przeciwrakietowej wymienił niszczenie głowic ICBM i SLBM oraz wojskowych statków powietrznych wroga.
Rosyjski szef Sztabu Generalnego, generał Makarow zapowiedział, że do 2020 r. w Rosji zostanie wdrożony „szczelny” system obrony przeciwrakietowej, który będzie obejmował tysiące rakiet S-400 i S-500. Rakiety S-400 są przeznaczone do obrony przed rakietami średniego zasięgu, a S-500 są zaprojektowane przeciwko pociskom ICBM, SLBM i Hypersonic.
W 2011 roku, zastępca dowódcy rosyjskich sił powietrznych, generał Siergiej Popow mówił, że „niszczenie międzykontynentalnych pocisków balistycznych będzie zadaniem rosyjskiego lotnictwa, począwszy od roku 2015″.
Zarówno rakiety S-400, jaki i S-500 są zdolne do przechwytywania bombowców oraz pocisków. Rosyjska obrona przeciwlotnicza stale podlega modernizacji. Armia sukcesywnie wyposażana jest wsamoloty najnowszej generacji i radary do wykrywania niskich częstotliwości – Anti-Stealth.
W przeciwieństwie do istniejącego systemu ABM w Moskwie, który jest zmodernizowanym systemem A-235, najnowszy system obrony przeciwrakietowej S-500 jest bardziej mobilny. Przeznaczony on jest do przechwytywania celów ICBM poruszających się z prędkością 7 km na sekundę. System ten może być przesunięty do obrony zagrożonego obszaru. Wyposażony jest w nowe, mobilne radary.
W listopadzie 2011 roku, generał Makarow powiedział, że system S-500 będzie w stanie bronić całej Rosji przed atakiem lotniczym. System ten ma na celu obronę przed pociskami amerykańskimi. Rosja nadal postrzega USA jako głównego wroga.
Rosyjskie wysiłki obrony przeciwrakietowej nie są ograniczone do systemów naziemnych. We wrześniu 2011, Władimir Kozin, zastępca dyrektora Departamentu Informacji w rosyjskim MSZ, stwierdził, że Rosja planuje także rozwijać morski system obrony przeciwrakietowej.
Dwa lata temu, ambasador Rosji przy NATO, Dmitrij Rogozin oświadczył, że Rosja będzie budować krajowy system obrony przeciwrakietowej „niezależnie od tego, co jej zachodni partnerzy będą robić w tej dziedzinie.” Zapowiedzi te Rogozin powtórzył w 2012 roku. Mówił: „Rosja będzie tworzyć swój własny system obronny lotniczej niezależnie od pokojowych rozmów prowadzonych ze Stanami Zjednoczonymi”.
Rosja dzięki rozbudowie swojego systemu może być w stanie przechwytywać znacznie większą liczbę głowic amerykańskich niż amerykański system obrony przeciwrakietowej.
Amerykański system nie jest zaprojektowany przeciwko wyrafinowanym zagrożeniem rakietowym, na przykład ze strony Rosji, podczas gdy rosyjski system jest wyraźnie przeznaczony do obrony przed pociskami amerykańskimi.
Amerykańscy konserwatyści martwią się, że wskutek działań podjętych w ramach kampanii na rzecz zniesienia wszelkiej broni nuklearnej, USA niepotrzebnie rozbrajają się. W ub. roku emerytowany Wiceprzewodniczący Kolegium Szefów Połączonych Sztabów, generał James Cartwright wezwał do radykalnego zmniejszenia liczby amerykańskich sił jądrowych.
Stanowisko takie popiera obecna administracja Baracka Obamy. W najbliższym czasie ma się ukazać raport na ten temat. Czterech znanych rosyjskich wojskowych: pułkownik Siergiej Rogow, generał Wiktor Iwanowicz Yesin, generał-major Pavel Zołotariew i wiceadmirał Valentin Kuzniecow stwierdzili ostatnio, że jeśli rosyjski program obrony przeciwrakietowej będzie nadal rozwijany, to amerykańskie rakiety będą w stanie zniszczyć zaledwie 10 proc. celów w Rosji.
Amerykańska administracja ignoruje rozwój rosyjskiego ofensywnego potencjału jądrowego. Od 2010 r., gdy Senat wydał zgodę na ratyfikację nowego traktatu rozbrojeniowego START, trwa proces redukcji liczbymyśliwców, jak i możliwości technicznych obrony przeciwrakietowej. Ograniczono także obszar rozmieszczenia rakiet.
Źródło: GI, AS.