Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie jest zaniepokojona decyzją warszawskich radnych o usunięciu z ulic stolicy pomnika-pamiątki po sowieckiej okupacji – Czterech Śpiących.
Rzecznik rosyjskiej ambasady stwierdziła, że stołeczne władze uzgadniały z nią, iż postument wróci po renowacji na swoje miejsce. Jednak w czwartek warszawscy radni odstąpili od odpowiedniej uchwały w tej sprawie, decydując, iż pomnik zostanie w magazynie.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzecznik ambasady poinformowała, że w 2014 roku placówka skierowała list do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z zapytaniem o nową lokalizację pomnika.
Pomnik Braterstwa Broni, zwany pomnikiem „czterech śpiących”, został wybudowany w 1945 r. na placu Wileńskim, na warszawskiej Pradze Północ. Autorstwo projektu pomnika przypisuje się radzieckiemu majorowi A. Nieńko, który jest także autorem Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej w warszawskim Parku Skaryszewskim. Projekt zrealizowali architekci i rzeźbiarze pracujący w Biurze Odbudowy Stolicy.
Tzw. pomnik przyjaźni polsko-radzieckiej trafił do renowacji w 2011 roku, podczas budowy drugiej linii warszawskiego metra. Natychmiast pojawił się pomysł, by wykorzystać tę okazję i usunąć pomnik z miejskiego krajobrazu. Pomysłowi przytaknął w 2013 roku warszawski Sąd Rejonowy, orzekając, że obiekt nie spełnia wymogów bycia pomnikiem. – W obecnych realiach politycznych z krajobrazu naszego kraju zniknęło wiele pomników dokumentujących poprzednią epokę – stwierdziła sędzia Ewa Grabowska. Sąd uznał, że monument należy rozebrać. Przeciwko takiej decyzji zaprotestowała część mieszkańców okolicznych wspólnoty mieszkaniowych.
Mimo to, radni zdecydowali, że symbol sowieckiej okupacji nie wróci już na swoje miejsce.
Źródło: „Polskie Radio”
ged