21 lipca 2014

Trzy dni po katastrofie samolotu malezyjskich linii lotniczych lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur ukraińscy rebelianci przenieśli ciała około 200  ofiar do wagonów przerobionych na chłodziarki, znajdujących się w pobliskiej stacji kolejowej. Zrobili tak – jak sami twierdzą – na wyraźne polecenie wysoko postawionych przyjaciół z Moskwy. Zapowiedzieli, że ciała zostaną wydane, jak tylko pojawią się międzynarodowi eksperci ds. badania katastrofy.


Rzecznik Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, Michael Bociurkiw, który już wysłał międzynarodowych obserwatorów na miejsce katastrofy, donosi o makabrycznych  scenach.  

Wesprzyj nas już teraz!

 

Bociurkiw twierdzi, że lokalni urzędnicy i przedstawiciele rebeliantów negocjują w sprawie zwrotu szczątków ofiar, co miało by nastąpić dopiero wtedy, gdy międzynarodowi eksperci przystąpią do obdukcji.  Tak przynajmniej obiecał rzecznik rebeliantów, Siergiej Kawtaradze.

 

Rebelianci spotkali  się z miażdżącą krytykę ze strony urzędników w Kijowie, Waszyngtonu, Kuala Lumpur, Hagi i wielu stolic europejskich. Zarzucono im brak szacunku dla zmarłych.

 

W niedzielę, po wielu dniach chaosu, przywódcy buntowników na wyraźne polecenie Moskwy wysłali 800 osób do przeczesywania terenu w poszukiwaniu szczątków ofiar katastrofy. Amerykańscy i ukraińscy urzędnicy oskarżyli ich o niszczenie dowodów i utrudnianie pracy śledczych.

 

Jednocześnie ambasada USA w Kijowie poinformowała, że amerykańscy analitycy wywiadu potwierdzili autentyczność nagranych rozmów, w których przywódcy rebeliantów chwalili się zestrzeleniem – jak im się wydawało – wojskowego samolotu transportowego, w chwilę po wybuchu samolotu malezyjskich linii lotniczych.

 

Sekretarz stanu John Kerry powołując się na „ogromną ilość dowodów”, oskarżył Rosję o dostarczenie rebeliantom zaawansowanych systemów rakiet przeciwlotniczych SA-11 i ich przeszkolenie w zakresie obsługi sprzętu. Powiedział również, że amerykańskie agencje wywiadowcze posiadają dużo więcej dowodów, świadczących o zaangażowaniu Rosji, niż by się mogło wydawać.

 

 

Źródło: washingtonpost.com, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 955 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram