„Gdzie są granice barbarzyństwa? Do jakiej profanacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej byli w stanie posunąć się Rosjanie?” – pyta tygodnik „ABC”, ujawniając szokujące informacje dotyczące moskiewskiej sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Rosjanie zaszyli niedopałek papierosa w ciele ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, Ryszarda Kaczorowskiego.
Tygodnik „ABC” dotarł do zatrważających informacji na temat kolejnego skandalu związanego z czynnościami podejmowanymi po katastrofie smoleńskiej. Tym razem dowiadujemy się, iż w moskiewskim Biurze Ekspertyz Sądowo-Medycznych, gdzie dokonywano sekcji zwłok ofiar katastrofy, zaszyto niedopałek papierosa w ciele prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Gazeta ujawniła fragment protokołu prokuratorskiego z ekshumacji zwłok 22 października 2012. „W jamie opłucnowej po stronie lewej przy kręgosłupie ujawniono fragment papierosa z filtrem” – czytamy w dokumencie – „Fragment ten otoczony jest białokremową bibułką ściśle otaczającą filtr i brązowe liście tytoniu, przy tym końcu bibułka ta wykazuje nieregularne przerwanie. Filtr jest barwy ciemnoszarej, bibułka go otaczająca jest przerwana na granicy filtra i części dalszej prawie na całym obwodzie. Na bibule nie stwierdzono żadnych oznaczeń. Fragment papierosa ma długość 3 cm, jego średnica około 0,8 cm. Fragment papierosa zabezpieczono do badań genetycznych i opisano jako ślad genetyczny nr 19”.
Przypadek? „Nie ma fizycznej możliwości, by niedopałek papierosa w ciele ostatniego Prezydenta RP na Uchodźstwie znalazł się przypadkowo” – odpowiada Marek Pyza na łamach „ABC”. „Musiało się to wydarzyć w czasie moskiewskiej sekcji. Wyłącznie wtedy” – dodaje.
„O ile przy ogromnej dobrej woli można spróbować zrozumieć omyłkowe zaszywanie w ciałach drobnych przedmiotów, np. przyborów używanych w trakcie sekcji, to niedopałek w żadnym razie nie miał prawa tam się znaleźć” – tłumaczy dziennikarz.
Źródło: abctygodnik.pl
FO