Coraz częściej policja zajmuje się osobami próbującymi uwodzić dzieci w Internecie. Jedynie do listopada 2015 roku policja zajmowała się 258 takimi przypadkami. To dwukrotnie więcej, niż w roku 2014.
„Jedni podają się za nastolatków szukających przyjaciół, inni bez ogródek wyznają, że cel znajomości jest seksualny. Pedofile w coraz bardziej zuchwały sposób wyszukują w sieci małoletnie ofiary” – czytamy na łamach „Rzeczpospolitej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Liczba przypadków „uwodzenia” dzieci przez pedofilów korzystających z Internetu zastraszająco wzrosła. Tylko do listopada 2015 roku policja zajmowała się 258 takimi sprawami. W walkę z internetowymi pedofilami angażują się nie tylko rodzice, policjanci, ale i… internauci. Niektórzy stają przed wymiarem sprawiedliwości dzięki prowokacjom przeprowadzanym przez innych użytkowników sieci.
O ile do tej pory osoby dopuszczające się „child groomingu” najczęściej starały się na początku stworzyć więź emocjonalną z potencjalną ofiarą, a następnie sprawdzić, czy jej komunikacja internetowa nie jest kontrolowana przez osobę dorosłą, to teraz coraz częściej sprawcy takich przestępstw od samego początku przyznają, że chodzi im o odbycie czynności seksualnych. Według badań prowadzonych na Zachodzie, najbardziej narażone są dzieci w wieku 13-14 lat.
źródło: „Rzeczpospolita”
mat