Rosyjskie chrześcijaństwo, w tym najsilniej reprezentowane w tym kraju prawosławie, staje przed poważnym i narastającym problemem. Jest nim wzrost popularności neopogaństwa. Na zagrożenia płynące ze wzrostu siły takich grup zwrócił uwagę Władimir Legojda, odpowiedzialny za kontakty Cerkwi prawosławnej ze społeczeństwem.
– Nastroje neopogańskie zauważamy dziś głównie u osób młodych, pomiędzy 18 i 25 rokiem życia, mających dostęp do broni. To przedstawiciele najróżniejszego kalibru służb specjalnych i ochrony. Trend ten, niestety, dotyczy także młodych ludzi związanych ze sportem – oświadczył Władimir Legojda.
Wesprzyj nas już teraz!
W najważniejszej moskiewskiej cerkwi, Chrystusa Zbawiciela, Władimir Legojda oświadczył, że środowiska te są dziś szczególnie podatne na działania sekt nawiązujących do słowiańskiej i przedchrześcijańskiej przeszłości Rusi.
Zdaniem Legojdy przed rosyjską Cerkwią prawosławną stoją dziś spore wyzwania. – Ci ludzie muszą wrócić do wspólnoty prawosławnej – twierdzi Legojda. – Ale to z pewnością nie będzie łatwe. Mało tego, wydaje mi się, że w najbliższym czasie liczba neopogan będzie wciąż rosła – zauważył odpowiedzialny za kontakty Cerkwii z narodem rosyjskim.
Legojda zwrócił się do przedstawicieli prawosławia, aby nie lekceważyć problemu. Dodał, że szybkie rozprzestrzeniania się nepogaństwa wśród młodych sportowców i ludzi posiadających broń było głównym powodem powołania tzw. Patriarchalnej Komisji ds. Kultury Fizycznej i Sportu.
Szacuje się, że dziś w Rosji istnieje od 30 do 40 wspólnot neopogańskich. Trudno o wskazanie nawet przybliżonej liczby ich aktywnie działających członków.
Źródło: www.pravoslavie.ru
ChS