6 sierpnia 2021

Rośnie napięcie między Waszyngtonem i Florydą. DeSantis do Bidena: Najpierw granica, potem covid

(Gubernator Florydy Ron DeSantis / Źródło: Flickr (Gage Skidmore))

Najpierw zajmij się płonącym kryzysem migracyjnym na meksykańskiej granicy, a potem rób uwagi do mojej polityki covidowej – tak można by streścić przekaz, jaki katolicki gubernator Florydy skierował do prezydenta Joe Bidena.

Antagonizm pomiędzy polityką Białego Domu i gubernatora Florydy Rona DeSantis pokazuje jak na dłoni starcie dwóch cywilizacji w Stanach Zjednoczonych. Pisaliśmy jakiś czas temu o wielkim koncercie, na którym DeSantis ze sceny zapowiadał, że „Floryda zawsze będzie otwarta”. Od tego czasu wpłynął już pozew do sądu, w którym konserwatywny gubernator oskarża demokratycznego prezydenta w sprawie zakazu rejsów statków wycieczkowych, wprowadzonego pod pretekstem walki z COVID-19.

Joe Biden nie pozostaje dłużny. Niedawno skrytykował Florydę i Teksas za „uniemożliwianie walki z pandemią” poprzez ustawy zabraniające segregacji sanitarnej i przymusu noszenia masek. Na takie rewelacje odpowiedział DeSantis: „Dlaczego nie zajmiesz się swoją robotą? Dlaczego nie zabezpieczysz granicy? Dopóki tego nie zrobisz, nie chcę słyszeć od ciebie ani słowa na temat covid”.

Wesprzyj nas już teraz!

Republikanin punktował Bidena podczas wizyty w Panama City, mówiąc: „To jest gość, który, kiedy kandydował na prezydenta, zapowiadał, że «zamknie covid». I co zrobił? Zaimportował wirusa z całego świata, utrzymując otwartą południową granicę”.

Ron DeSantis, który jest czynnym przeciwnikiem wszelkich obostrzeń covidowych, oskarżył następcę Donalda Trumpa o bierność w sprawie granicy z Meksykiem. Od momentu porzucenia twardej polityki migracyjnej i przerwania inwestycji budowy muru granicznego, rozgorzał tam bezprecedensowy kryzys, konsekwentnie ignorowany przez rząd Demokratów.

Niestety, nie wszyscy gubernatorzy wykazują się taką konsekwencją. Po wtorkowym apelu prezydenta Bidena, aby umożliwić rządowi wprowadzanie reżimu sanitarnego, z dotychczasowej wolnościowej pozycji ustąpił gubernator Arkansas Asa Hutchinson. Polityk jakiś czas temu podpisał ustawę zabraniającą wprowadzania przymusu maskowego, a teraz uznał, że decyzja ta była błędna i zawnioskował do stanowej legislatury o wprowadzenie poprawki umożliwiającej karanie za brak maski.

 

Źródło: Interia.pl

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 393 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram