Międzynarodowy Komitet Sterujący przedsięwzięciem stworzenia nowego Muzeum – Miejsca Pamięci na terenie byłego obozu zagłady w Sobiborze odmówił Rosji możliwości bezpośredniego zaangażowania w projekt. Rosjanie są oburzeni i winią za to Polaków.
W opublikowanym w ubiegły wtorek komunikacie będącym odpowiedzią na poniedziałkowe oświadczenie Rosji, czytamy: „Członkami Komitetu Sterującego międzynarodowego projektu utworzenia nowego Muzeum-Miejsca Pamięci na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze są przedstawiciele Holandii, Izraela, Słowacji i Polski. Polskę reprezentuje Sekretarz Stanu w MKiDN Jarosław Sellin (…) Decyzja międzynarodowego Komitetu Sterującego (a nie jedynie Polski) nie jest jednak odmową co do innych form udziału Rosji w projekcie, jest on bowiem przewidziany, np. podczas planowanych uroczystości 75. rocznicy Powstania w Sobiborze”.
Wesprzyj nas już teraz!
Rosja uważa tę decyzję za „amoralną z punktu widzenia prawdy historycznej” i czuje się pokrzywdzona. Dyplomaci podkreślają, że wyrazili gotowość do wspólnych działań: „Moskwa wyraziła gotowość wniesienia znaczącego wkładu finansowego w zagospodarowanie miejsca pamięci” – czytamy w oświadczeniu rosyjskiego MSZ.
Rosjanie twierdzą, że stanowisko Międzynarodowego Komitetu jest inicjatywą Polski, która kieruje się niechęcią do Federacji Rosyjskiej co przejawia się m.in. fałszowaniem historii ZSRR: „Zamiar niedopuszczenia Rosji do grona uczestników projektu jest częścią rusofobii jawnie demonstrowanej w ostatnim czasie przez Warszawę i dążenia Polaków do narzucenia własnej wizji historii, przy umniejszaniu wyzwoleńczej roli ZSRR i Armii Czerwonej w II wojnie światowej”
Niemiecki obóz zagłady w Sobiborze działał od marca 1942 do października 1943 roku. Historycy szacują, że Niemcy zamordowali tam 170 tys. żydów, głównie z Polski.
Źródło: rmf24.pl
om