Jak podaje szef obwodu lwowskiego Maksym Kozicki, w niedzielę rano doszło do rosyjskiego ostrzału obiektów położonych w zachodniej części Ukrainy. Chodzi o infrastrukturę wojskową zlokalizowaną w okolicach Lwowa.
Maksym Kozicki poinformował w serwisie Telegram, że do ataku doszło w niedzielę nad ranem, a rosyjskie pociski były nakierowane na elementy infrastruktury wojskowej. Kozicki wskazuje, że obiekt został całkowicie zniszczony. Ukraińska agencja Interfax podaje, że nie wszystkie pociski wystrzelone przez Rosjan dosięgnęły celu. Dwa z nich zniszczyła ukraińska obrona powietrzna.
Ostrzał wojskowych obiektów zlokalizowanych w obwodzie lwowskim nastąpił z Morza Czarnego. Wystrzały miały miejsce około 4:30 nad ranem (3:30 czasu polskiego).
Wesprzyj nas już teraz!
„Rankiem 15 maja z wód Morza Czarnego rasiści przeprowadzili kilka ataków rakietowych na obwód lwowski w celu zniszczenia obiektów infrastruktury krytycznej. Pociski samosterujące rzekomo zostały wystrzelone z okrętów podwodnych. Dowództwo lotnicze zniszczyło dwa pociski manewrujące najeźdźców” – napisano w oświadczeniu ukraińskiego Dowództwa Powietrznego „Zachód”.
Na ten moment nie ma informacji o ewentualnych rannych czy ofiarach śmiertelnych. Ukraińska strona podała, że nie otrzymała zgłoszeń z prośbą o pomoc, a zatem można podejrzewać, że w wyniku ataku ucierpiała tylko infrastruktura wojskowa, a nie ludzie.
Źródło: France24.com, Reuters.com, polsatnews.pl, Ukrainform.net
WMa