Rosyjski i amerykański wywiad zbierał informacje o pedofilach wśród brytyjskich polityków i dyplomatów. KGB chciało je wykorzystać w trakcie Zimnej Wojny. Takimi informacjami dysponował także Wydział Specjalny Scotland Yardu.
– To były trudne czasy, a moim zadaniem było identyfikowanie osób, które mogłyby nam pomóc przekazując informacje – komentuje dla „Sunday Times” mężczyzna związany z KGB. – Wiedzieliśmy o niektórych parlamentarzystach płacącym za seks chłopcom, i o innych, którzy byli aktywnymi pedofilami – dodaje. Dziś brytyjska policja próbuje odnaleźć dokumentację sporządzoną w tej sprawie w latach 80-tych.
Wesprzyj nas już teraz!
– CIA wielokrotnie ostrzegało Brytyjczyków przed ich własnymi ludźmi – tłumaczy osoba związana z rosyjskimi służbami . – Wszyscy prowadziliśmy dokumentację takich przypadków, pojawiało się kilka zaskakujących nazwisk. Jestem pewny, że te dokumenty dalej istnieją. Wszystkie agencje wywiadu utrzymują zasobne archiwa i myślę, że teczki brytyjskich parlamentarzystów kiedyś zostaną udostępnione – dodawał mężczyzna.
Rosjanie dobrze znali szczegóły dotyczące występków Cyrila Smitha. – Wiedzieliśmy, że został aresztowany za posiadanie pornografii dziecięcej i molestowania sierot w domach dziecka. Wydział Specjalny interweniował w tej sprawie kilka razy. Wiedzieliśmy też o byłym pośle Geoffrey’u Dickensie i raporcie o pedofilii dostarczonym przez niego ministrowi spraw wewnętrznych, Leonowi Brittanowi, w 1983 roku – czytamy.
KGB spodziewało się wówczas, że Brytyjczycy przeprowadzą szeroko zakrojone śledztwo. Do tego jednak nie doszło. Leon Brittan nadzorował prace Wydziału Specjalnego Scotland Yardu, odpowiadającego za bezpieczeństwo elit rządzących i tajnych informacji. Informacje byłego funkcjonariusza KGB potwierdza Tony Robinson, 81-letni dawny pracownik Special Branch. Funkcjonariusze próbowali przeciwdziałać próbom szantażu ze strony Rosjan.
Źródło: mirror.co.uk
mat