Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała ABW dochodzenie ws. drona, który w poniedziałek latał w okolicach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Belwederu i Ministerstwa Obrony Narodowej. Nadal zatrzymany jest jego operator, obywatel Rosji. Trwają czynności procesowe.
Jak poinformował rzecznik prokuratury Michał Dziekański, dochodzenie prowadzone jest w oparciu o prawo lotnicze. Przewiduje ono do 5 lat więzienia za złamanie zakazu posługiwania się dronami w strefach objętych zakazem lub ograniczeniami lotu.
Wesprzyj nas już teraz!
Drona zauważył w poniedziałek funkcjonariusz BOR na tzw. posterunku zewnętrznym kancelarii premiera. – Informację o nim zgłosił dowódcy zmiany, który zlokalizował operatora. Na miejsce wysłano patrol; operator został poproszony, by niezwłoczne wylądował nim w bezpiecznym miejscu. Osobę tę wylegitymowano i przekazano policji – powiedziała Natalia Markiewicz, rzecznik BOR.
Operatorem był obywatel Federacji Rosyjskiej. Jak ustalili reporterzy RMF FM Rosjanin siedział w luksusowym samochodzie zaparkowanym w pobliżu kancelarii premiera. Towarzyszył mu drugi obywatel Rosji, który został wylegitymowany i wypuszczony.
Źródło: wpolityce.pl, rmf24.pl
MA