Te niepokojące informacje przekazała Natalia Moskwitina, przewodnicząca ruchu społecznego „Kobiety dla życia”. – Oznacza to, że w dzisiejszej Rosji co trzy sekundy (!) ginie człowiek poddany aborcji – mówi Moskwitina.
Natalia Moskwitina jest matką czwórki dzieci. Lekarze trzykrotnie radzili jej, aby przerwała ciążę z powodu poważnego zagrożenia życia i zdrowia płodu. – I tyleż razy nasi lekarze mylili się. Trzy razy udowodniłam, że nawet jeśli dziecko jest inwalidą, będę matką i będę to dziecko kochać – wyznała Moskwitina.
Wesprzyj nas już teraz!
Jej zdaniem aborcje w dzisiejszej Rosji to wielki biznes. – Ci którzy w ten okrutny biznes już weszli próbują wmawiać ludziom, że aborcja to jedynie jeden z elementów wolności jednostki. Prawnie, usuwanie ciąży nie jest w Rosji zakazane. Ale to tylko jedna strona medalu. Druga to fakt, że nikt nie mówi Rosjankom, że normą jest życie i walka o swoje dziecko – mówi przewodnicząca ruchu.
Moskwitina dodaje, że dziś trzy czwarte małżeństw w Rosji rozpada się, jeszcze przed wspólnym dotarciem do 4. rocznicy ślubu. – To smutny obraz naszej moralności – powiedziała.
Rosja to kraj o najwyższym wskaźniku aborcji na świecie. Mimo że nie istnieją tam żadne ograniczenia w zakresie używania prezerwatyw i pigułek, aborcja pozostaje chętnie stosowaną metodą antykoncepcji. Niestety, wiek inicjacji seksualnej obniża się. Rozwiązanie problemu wydaje się tym trudniejsze, że aborcja w rosyjskim społeczeństwie wciąż pozostaje tematem tabu.
Wielokrotnie przeciw aborcjom i to opłacanym z budżetu państwa, występował w Dumie Państwowej i Radzie Federacji patriarcha Rosji Cyryl. Wspierali go również inni hierarchowie prawosławni.
Źródło: www.sedmitza.ru, www.fokus.tv
ChS