Lekarze rosyjscy wypisując receptę nie będą mieć prawa wskazywać na preparat konkretnej firmy. Na druku znajdzie się bowiem tylko niezastrzeżona międzynarodowa nazwa preparatu określana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Zdaniem rosyjskiego resortu zdrowia uniemożliwi to korumpowanie. Pacjent w aptece będzie miał natomiast możliwość wyboru, jaki lek kupić. Pacjenci obawiają się, że chodzi jednak nie o walkę z korupcją, a o oszczędności kosztem chorych.
Wesprzyj nas już teraz!
Przed takim rozwiązaniem przestrzegają stowarzyszenia pacjentów. Ich zdaniem nowy przepis spowoduje, że mający prawo do bezpłatnych lekarstw będą otrzymywać najtańsze i najgorszej jakości preparaty.
W Rosji sprzedaje się generyki, czyli odpowiedniki lekarstw z zastrzeżonymi nazwami pochodzące z takich rajów jak Indie czy Chiny. Szef Ruchu Przeciwko Rakowi Nikołaj Dronow wskazuje na niebezpieczeństwo stosowania tych leków, które nigdy nie przeszły w Rosji badań klinicznych. W przypadku chorych z przeszczepioną nerką były przypadki śmierci po zastosowaniu taniego generyku – mówi Dronow.
Źródło: RMF FM
luk