W dniach 10-16 września odbędą się wspólne rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe. Organizowane co 4 lata ćwiczenia „Zapad” przeprowadzone zostaną zarówno w Rosji jak i na Białorusi.
Na ziemi białoruskiej udział w ćwiczeniach weźmie 12800 tysięcy żołnierzy, z czego 2500 to Rosjanie, a 50 Kazachowie. Część manewrów odbędzie się w pobliżu granicy z Polską. Ćwiczenia z udziałem 400 białoruskich wojskowych odbędą się też w Rosji. Wiceminister obrony Białorusi generał Wiktar Hulewicz oraz rosyjski minister obrony zapewniają, że manewry mają jedynie defensywny charakter.
Jak zauważa Bloomberg, uzależnienie Białorusi od Rosji nadal pozostaje niezwykle głębokie. Rosyjskie wsparcie dla Mińska ma tym większe znaczenie, że państwo kierowane przez ekipę Łukaszenki obłożone zostało sankcjami przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. To reakcja na podejrzenia o nieprawidłowości podczas wyborów z ubiegłego roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Obecnie Białoruś znajduje się też w coraz bardziej konfliktowej sytuacją z Litwą. Wilno oskarża Mińsk o „hybrydową agresję” . Chodzi o przerzucanie przez litewską granicę tysięcy migrantów, głównie z krajów Bliskiego Wschodu. Istnieją przypuszczenia, że nielegalni przybysze są podwożeni pod granicę z Litwą przez białoruskie służby.
Źródła: bloomberg.com / wnp.pl
mjend