W obliczu wyzwań, z jakimi obecnie mierzy się nasze społeczeństwo, nieodzowna zdaje się być modlitewna mobilizacja wszystkich, którym dobro wspólne leży na sercu. Z polskiej historii płynie lekcja, że przemiana na lepsze rozpoczynała się zawsze u stóp tronu Matki Bożej na Jasnej Górze. Idąc tym tropem, 8 września 1946 r. Sługa Boży ks. kard. August Hlond dokonał Aktu Oddania Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi. Dziś jest to akt niemal zapomniany. W ostatnim czasie w sercach rodzimych katolików zrodziło się pragnienie, by duchowo powrócić do tego wydarzenia, modląc się o odnowę życia wszystkich rodaków, opiekę nad Ojczyzną i polskim Kościołem. To wołanie urzeczywistnić się ma w ramach realizowanej przez świeckich modlitewnej inicjatywy pt. „Różaniec siłą i jednością Polaków”.
„To było w nocy z 10 na 11 września 1983 roku. Przyszedł do mnie tajemniczy ksiądz. Z początku myślałem, że to napad. Przestraszyłem się” – mówił w jednym z wywiadów ks. Józef Niżnik, kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie (woj. podkarpackie). Gdy jako młody kapłan 7 września 1983 r. trafił na zastępstwo do wiejskiej parafii, nie wiedział, podobnie jak jego przełożeni, że zrządzeniem Bożej Opatrzności będzie związanie go z miejscem, w którym chciał być czczony polski męczennik. O woli zamordowanego przez kozaków w XVII w. jezuity ks. Józef Niżnik usłyszał z ust samego zmarłego kapłana, który na pytanie: „Kim jesteś i czego chcesz?” miał odpowiedzieć: „Jestem św. Andrzej Bobola, zacznijcie mnie czcić w Strachocinie”.
Objawienia duchownego mówią nam poniekąd o sytuacji, w jakiej znajduje się Polska, jako że osoba Świętego uwidaczniała się zawsze, gdy nad Rzeczpospolitą zbierały się czarne chmury. Dzisiaj to niebezpieczeństwo, wedle słów ks. Niżnika, zagraża światu i Polsce od wschodu, stąd w głowie kustosza starchocińskiego sanktuarium zrodził się pomysł, by modlić się o Boże Miłosierdzie i błogosławieństwo za przyczyną św. Andrzeja, co miało miejsce 23 lipca podczas uroczystości upamiętniających setną rocznicę profanacji relikwii męczennika.
Wesprzyj nas już teraz!
Pojawiające się zewsząd znaki o ciążącej nad światem Bożej karze przynaglają do działań, które mogłyby – co najmniej – odsunąć w czasie zapowiedziane przez Niebo w różnych objawieniach nieszczęścia. Z tej intencji na polskiej ziemi w ostatnich latach zrodziło się wiele modlitewnych inicjatyw. Organizatorzy tych wydarzeń w sposób szczególny odwoływali się w nich do Maryi – Królowej Polski, której przemożne wstawiennictwo oddalało nieraz nasz kraj od niechybnie grożącej mu katastrofy. Z Osobą Matki Bożej nierozerwalnie wiąże się dana każdemu, kto się do Niej z różańcem ucieka obietnica. W obliczu wyzwań obecnej chwili podejmowanie modlitewnych akcji za przyczyną Najświętszej Matki w intencji Polski należy uznać za starania słuszne i potrzebne.
W ostatnim czasie w sercach polskich katolików zrodziło się pragnienie włączenia jak największej grupy wiernych w modlitewny szturm do Boga za wstawiennictwem Królowej Polski o odnowę życia wszystkich rodaków, opiekę nad naszą Ojczyzną i polskim Kościołem. Wołanie to urzeczywistnić się ma w ramach realizowanej przez świeckich modlitewnej inicjatywy pt. „Różaniec siłą i jednością Polaków” nawiązującej do dokonanego 8 września 1946 r. na Jasnej Górze ślubowania i poświęcenia Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi. Dzieło to zostało ofiarowane Matce Bożej, gdy we wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny (25.06.2022) na Jasną Górę przybyli pomysłodawcy akcji, by wspólnie modlić się w wyznaczonych intencjach. Do najważniejszych założeń tej inicjatywy należą: akt osobistego poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi na wzór jasnogórskiego Aktu z 1946 r., codzienny różaniec (minimum jedna 10-tka oraz modlitwa „Pod Twoją Obronę”), praktykowanie nabożeństwa Pięciu Pierwszych Sobót Miesiąca.
Najbliższa pierwsza sobota sierpnia może być więc okazją do włączenia się w to dzieło, tym bardziej, iż brakuje dzisiaj powszechnej odpowiedzi na wezwanie Fatimskiej Pani dotyczące wynagradzania Bogu za rozliczne grzeczny ludzkości. Warto przypomnieć, że warunkiem nastania pokoju na świecie, zgodnie z przesłaniem Matki Bożej w Fatimie, jest praktykowanie nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca. W dobie moralnego zagubienia, braku autorytetów, politycznych i społecznych podziałów, narodowych waśni podyktowana przez Niebo praktyka zdaje się być jedną pewną drogą. Zachętą do udziału w nabożeństwie niech będzie płynąca z polskich dziejów lekcja, którą ks. kard. August Hlond ujął w znamiennych słowach: „Trzeba ufać i modlić się. Jedyna broń, której Polska używając odniesie zwycięstwo, to różaniec”.
Trudno by aprobowana przez polskie duchowieństwo modlitewna mobilizacja wszystkich, którym droga jest sprawa naszej Ojczyzny, Kościoła i przemiany ludzkich serc była obojętna Bogu. Doświadczenie pokazuje, że Niebo rychlej odpowiada, gdy w modlitewny szturm włącza się więcej zatroskanych o dobro wspólne dusz. Z tego powodu organizatorzy inicjatywy podejmują się wielu wysiłków, aby wprząc w swoje działania jak największą rzeszę wiernych. W skierowanym do duchownych i świeckich otwartym liście możemy przeczytać: „Zapraszamy do wspólnej modlitwy wszystkie już istniejące wspólnoty modlitewne, ruchy odnowy i inne. Nie chodzi nam o to, by porzucały one istniejące dotychczas formy modlitwy, lecz by w jedności włączyły je we wspólną ogólnonarodową modlitwę dołączając wskazaną intencję. Im więcej osób włączy się w to powstające dzieło, im więcej kapłanów podejmie je wraz z ludem Bożym, tym szybciej odniesiemy zwycięstwo i odczujemy macierzyńskie wstawiennictwo Maryi. Ona okryje nas płaszczem swojej miłości i rozpłomieni blask swego Syna Jezusa Chrystusa”.
Anna Nowogrodzka-Patryarcha