– Nie ma w tej chwili partnerów do blokowania – powiedział premier polskiego rządu, Donald Tusk. W ten sposób odniósł się do umowy MERCOSUR, wyraźnie wskazując, że wejdzie w życie.
Polska od dawna przekonuje, że będzie blokować umowę MERCOSUR – porozumienie Unii Europejskiej z krajami Ameryki Łacińskiej, które ma doprowadzić do masowego importu przez Europę żywności z tego kierunku. Według ekspertów MERCOSUR będzie mocnym ciosem w europejskie rolnictwo, zwłaszcza w polskie – nawet jeżeli rolnictwo zostanie objęte w pierwszych latach różnymi programami ochronnymi, ostatecznie konkurencji z Ameryką Łacińską nie da się wygrać. Produkcja tam jest po prostu tańsza i wolna różnorakich ekologicznych obostrzeń. Europejscy rolnicy będą przegrywać, stracą konkurencyjność – i zaczną zanikać.
Do MERCOSUR prą przede wszystkim Niemcy. Republika Federalna potrzebuje nowego rynku zbytu dla swoich produktów eksportowych, przede wszystkim maszyn. Z perspektywy Niemiec MERCOSUR ma co najmniej trzy zalety. Po pierwsze, doprowadzi do wzbogacenia Ameryki Łacińskiej za europejskie pieniądze, co pozwoli na zwiększenie popytu na niemieckie maszyny. Po drugie, Ameryka Łacińska będzie chciała rozwijać produkcję rolną, do czego będą potrzebne niemieckie maszyny. Po trzecie, dzięki silniejszemu związaniu handlowemu, zabezpieczone zostaną dobre warunki dla eksportu niemieckich maszyn. Słowem – czysty zysk, bo rolnictwo w Niemczech, choć istotne, nie odgrywa tak dużej roli jak w Polsce czy we Francji.
Wesprzyj nas już teraz!
Donald Tusk od dawna zapowiadał sprzeciw wobec MERCOSUR. Te deklaracje nie kosztowały wiele, bo były teoretyczne – od samego początku nie rysowała się w Unii Europejskiej wystarczająca większość do zablokowania umowy. Donald Tusk mógł więc z jednej strony przedstawiać się Polakom jako obrońca rolnictwa – z drugiej strony wiedząc, że realnie w żaden sposób nie zaszkodzi niemieckim interesom.
– Nie ma w tej chwili, poza Polską, nikogo, kto chciałby zablokować Mercosur. Więc my nie możemy tego przegłosować. Polska będzie przeciwna Mercosurowi, bo chcemy zadbać naprawdę, a przynajmniej pokazać, zademonstrować, że nie odpuścimy jeżeli chodzi o interesy polskich producentów rolnych, ale partnerów do blokowania w tej chwili nie ma – powiedział teraz Donald Tusk.
Warto zwrócić baczną uwagę na słowa, których użył: „chcemy zadbać naprawdę, a przynajmniej pokazać, zademonstrować…”. Oto właśnie zdaje się chodzić: polityczną demonstrację. Tymczasem śmierć polskiego rolnictwa została już odgórnie zadekretowana.
Źródła: dorzeczy.pl, PCh24.pl
Pach