Prokuratura IPN w Szczecinie rozpoczęła czynności wstępne w śledztwie ws. „operacji polskiej”, największej komunistycznej zbrodni na Polakach. W latach 1937-1938 na rozkaz Stalina zamordowano ponad 100 tysięcy osób, kolejnych 100 tysięcy wysłano do piekła Sybiru.
Śledczy IPN w specjalnym komunikacie proszą o przekazywanie informacji w tej sprawie „Uprasza się wszystkie osoby mające wiedzę o powyższych zdarzeniach, w szczególności członków rodzin osób represjonowanych, o kontakt z tutejszą Oddziałową Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie pod numerem telefonu 91 312 94 03 lub 91 312 94 06 albo e-mail: [email protected] – czytamy w ogłoszonym na stronie IPN komunikacie.
Wesprzyj nas już teraz!
Prokuratura IPN Szczecin podała również, iż wstępne czynności dotyczące śledztwa ws. „operacji polskiej” NKWD prowadzone są „w sprawie zbrodni komunistycznej, będącej jednocześnie zbrodnią przeciwko ludzkości”. Taka kwalifikacja popełnionej zbrodni, wielkich rozmiarów, nie ulega przedawnieniu, z tego powodu śledztwo można prowadzić bez presji czasu. – W mojej ocenie była to największa zbrodnia popełniona na Polakach w historii naszego narodu – powiedział dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i zastępca Prokuratora Generalnego Andrzej Pozorski. Zapewnił też, że śledztwo w tej sprawie będzie jednym z najważniejszych jakie do tej pory prowadziła prokuratura IPN.
Śledztwo IPN ws. operacji polskiej ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności dotyczącej tej zbrodni, m.in. ustalenie jej sprawców, okoliczności, a także oddanie hołdu pomordowanym i ich rodzinom. – Poza przesłuchaniami jeszcze żyjących świadków zamierzamy podjąć bardzo szerokie i głębokie kwerendy archiwalne – w Polsce i poza granicami kraju, by zebrać jak najwięcej informacji na temat tej zbrodni – mówi Andrzej Pozorski. Śledztwo w tej tak odległej w czasie zbrodni rusza dopiero teraz gdyż wcześniej, nie pozwalała na to ustwa o IPN. Dopiero jej tegoroczna nowelizacja dała możliwość podjęcia dochodzenia w tej sprawie. Większość z rodzin osób pomordowanych podczas operacji polskiej mieszka obecnie na Białorusi.
Przeprowadzona przez NKWD operacja polska rozpoczęła się w sierpniu 1937 roku i trwała do jesieni 1938 roku. Specjalnym rozkazem rozpoczął ją komisarz NKWD Nikołaj Jeżow. Oprócz rozkazu mordowania Polaków, nakazał on też swoim funkcjonariuszom represjonowanie ich rodzin. Mowa jest o żonach, mężach, dzieciach. Jak szacuje rosyjski historyk Nikita Pietrow ze Stowarzyszenia Memoriał (którego członkowie w latach 90’ mieli wgląd do rosyjskich archiwów) podczas operacji aresztowano prawie 144 tys. osób, z których rozstrzelano, przeważnie strzałem w tył głowy, około 111 tysięcy. Kolejnych 100 tys. osób zostało wywiezionych w bydlęcych wagonach w głąb ZSRS lub poddanych innym represjom. Wielu z nich zmarło z powodu głodu i wyczerpania.
Swoje początki operacja polska ma w pomyśle Stalina, który w latach 20’ nakazał tworzenie na terenie ZSRS, głównie na ziemiach sowieckiej Białorusi i Ukrainy, tzw. Polrajonów (Polskich Rejonów Narodowych). Było ich 41 z najważniejszym rejonem im. Dzierżyńskiego, zlokalizowanym w sowieckiej republice białoruskiej. Zgromadzenie Polaków w tych miejscach miało pomóc w poddaniu ich indoktrynacji komunistycznej. Później tymi zsowietyzowanymi Polakami planowano obsadzać stanowiska w Polskiej Socjalistycznej Republice Sowieckiej, która miała powstać po agresji Moskwy na nasz kraj (do agresji doszło 17.9.1939). Jednak ten eksperyment zsowietyzowania kresowych Polaków zakończył się fiaskiem z powodu ich silnego przywiązania do wiary katolickiej i gorącego patriotyzmu. Dlatego Stalin wydał na nich wyrok.
Likwidacji poddano między innymi działaczy polonijnych, nauczycieli, urzędników, księży, zamożniejszych rolników, pracowników służby leśnej i rzemieślników. Losy rodzin zamordowanych Polaków podczas operacji polskiej zupełnie nie są znane. Z dokumentów wynika jedynie, że miały zostać poddane ciężkim represjom. Są tam na przykład informacje, iż żony wszystkich urzędników autonomicznego rejonu im. Dzierżyńskiego mają być rozstrzelane. Co się stało z dziećmi, o tym nic nie wiadomo. Można się jedynie domyślać, że trafiły do sowieckich domów dziecka
Operacja polska była częścią tzw. wielkiej stalinowskiej czystki w latach 30’. W porównaniu z innymi narodami zamieszkującymi ZSRS, Polacy poddani byli najcięższym represjom. Polacy byli procentowo najczęściej skazywani na śmierć – aż 80 proc. uwięzionych zostało zamordowanych, a wśród innych nacji ten współczynnik sięgał 20 procent.
Moskwa starała się w okresie międzywojennym zaniżać oficjalną liczbę Polaków zamieszkujących tereny ZSRS. Przykładem jest sowiecka republika Białorusi. Liczebność Polaków na terenie BSRR była podawana tak, jak władzy radzieckiej było to w danym momencie wygodne. W okresie operacji polskiej, kiedy Polaków było tam w rzeczywistości około 300 tysięcy, w oficjalnych statystykach pisano 120 tysięcy.
To sprawia, że obecnie chcąc dociec dokładnego rozmiaru zbrodni popełnionej na Polakach podczas operacji polskiej, i pozyskać na jej temat inne informacje, niezbędny jest wgląd w materiały ukryte w białoruskich i rosyjskich archiwach. A to z pewnością, jak pokazuje przykład dochodzenia ws. zbrodni katyńskiej lub obławy augustowskiej, będzie bardzo trudne.
Adam Białous
Prokuratura IPN w Szczecinie rozpoczęła czynności wstępne w śledztwie ws. „operacji polskiej”, największej komunistycznej zbrodni na Polakach. W latach 1937-1938 na rozkaz Stalina zamordowano ponad 100 tysięcy osób, kolejnych 100 tysięcy wysłano do piekła Sybiru.
Śledczy IPN w specjalnym komunikacie proszą o przekazywanie informacji w tej sprawie „Uprasza się wszystkie osoby mające wiedzę o powyższych zdarzeniach, w szczególności członków rodzin osób represjonowanych, o kontakt z tutejszą Oddziałową Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie pod numerem telefonu 91 312 94 03 lub 91 312 94 06 albo e-mail: [email protected] – czytamy w ogłoszonym na stronie IPN komunikacie.
Prokuratura IPN Szczecin podała również, iż wstępne czynności dotyczące śledztwa ws. „operacji polskiej” NKWD prowadzone są „w sprawie zbrodni komunistycznej, będącej jednocześnie zbrodnią przeciwko ludzkości”. Taka kwalifikacja popełnionej zbrodni, wielkich rozmiarów, nie ulega przedawnieniu, z tego powodu śledztwo można prowadzić bez presji czasu. – W mojej ocenie była to największa zbrodnia popełniona na Polakach w historii naszego narodu – powiedział dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i zastępca Prokuratora Generalnego Andrzej Pozorski. Zapewnił też, że śledztwo w tej sprawie będzie jednym z najważniejszych jakie do tej pory prowadziła prokuratura IPN.
Śledztwo IPN ws. operacji polskiej ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności dotyczącej tej zbrodni, m.in. ustalenie jej sprawców, okoliczności, a także oddanie hołdu pomordowanym i ich rodzinom. – Poza przesłuchaniami jeszcze żyjących świadków zamierzamy podjąć bardzo szerokie i głębokie kwerendy archiwalne – w Polsce i poza granicami kraju, by zebrać jak najwięcej informacji na temat tej zbrodni – mówi Andrzej Pozorski. Śledztwo w tej tak odległej w czasie zbrodni rusza dopiero teraz gdyż wcześniej, nie pozwalała na to ustwa o IPN. Dopiero jej tegoroczna nowelizacja dała możliwość podjęcia dochodzenia w tej sprawie. Większość z rodzin osób pomordowanych podczas operacji polskiej mieszka obecnie na Białorusi.
Przeprowadzona przez NKWD operacja polska rozpoczęła się w sierpniu 1937 roku i trwała do jesieni 1938 roku. Specjalnym rozkazem rozpoczął ją komisarz NKWD Nikołaj Jeżow. Oprócz rozkazu mordowania Polaków, nakazał on też swoim funkcjonariuszom