Z powodu chorób: adwokata polskiego duchownego oraz współoskarżonego księdza profesora Johannesa Stöhra odroczona została zaplanowana na piątek rozprawa ks. prof. Dariusza Oko. Za demaskowanie i ocenę wpływów lobby homoseksualnego w Kościele grozi im kara więzienia wymierzona przez niemiecki sąd.
Sprawa zaczęła się gdy ksiądz Wolfgang Rothe, zażądał reakcji niemieckich organów ścigania wobec ks. prof. Dariusza Oko i ks. prof. Johannesa Stöhra. Duchownemu od lat promującemu ruch polityczny LGBT nie spodobała się naukowa publikacja na temat powiązanego homoseksualnymi praktykami przestępczego lobby w Kościele katolickim. Autorowi publikacji, ks. Dariuszowi Oko może grozić kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności. W obronie polskiego kapłana stanął Instytut Ordo Iuris.
Wesprzyj nas już teraz!
Kwestionowany artykuł został opublikowany w piśmie naukowym „Thelogisches”. Jego autor, ks. prof. Dariusz Oko zadbał o szczegółową bibliografię oraz powoływał się na wypowiedzi papieża Franciszka oraz Benedykta XVI. Prawda o homolobby w Kościele nie spodobała się ks. Rothe, który zażądał reakcji niemieckich organów ścigania zarówno wobec autora, ks. prof. Oko, jak i redaktora naczelnego pisma, ks. prof. Johannesa Stöhra.
W poniedziałek rozprawa została odroczona, gdyż rozchorowali się: adwokat księdza Oko oraz ksiądz Stöhr. Sąd miał rozpatrzeć odwołanie od wyroku nakazowego wydanego przez sąd w Kolonii. Zgodnie z pierwotnym werdyktem ks. prof. Oko ma zapłacić 4800 Euro grzywny lub odbyć 120 dni aresztu. Podobna kara ma spotkać ks. prof. Johannesa Stöhra. Obaj kapłani nie przyjęli tego wyroku i złożyli odwołanie. Tym samym z pełną świadomością podjęli walkę o wolność słowa i sumienia. W przypadku niepowodzenia narażają się na wyższą karę – nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Termin rozprawy zostanie najprawdopodobniej przesunięty o 2-3 miesiące.
Źródło: własne PCh24.pl
RoM