Zwyżkująca ostatnio cena złota to nie tylko słabszy dolar, ale również efekt strajków górników w kopalniach metali szlachetnych w Republice Południowej Afryki. Kraj ten jest światowym potentatem w pozyskiwaniu m.in. złota, platyny czy diamentów. Niewykluczone, że niepokoje doprowadzą do jeszcze większych cen szlachetnych kruszców.
Koszty siły roboczej i energii elektrycznej przyczyniają się do spadku dochodowości kopalni złota i platyny. Jest to o tym poważniejszy, że RPA zaspokaja 75 % światowego popytu na platynę. Zapewne, dla zagranicznych inwestorów czynnikiem ryzyka jest również zwalnianie pracowników kopalń, a nawet zamykanie ich. Dochodzą do tego wysokie koszty produkcji, strajki, możliwość nacjonalizacji kopalń, co przekłada się na niepewność.
Kilka dni temu protestujący górnicy ustawili barykady z płonących opon, które zablokowały w pobliżu Rustenburga drogi dojazdowe do kopalni platyny Bathopele. Jest ona własnością koncernu Anglo American, zapewniającego aż 40 % światowego zapotrzebowania na ten surowiec. O determinacji strajkujących świadczy to, że zablokowali bramę wjazdową do zakładów, wystawiając straże, uzbrojone w pałki i włócznie. Nie były to pierwsze rozruchy w tym roku w kopalniach platyny. Na początku roku strajkowano również w kopalni Impala, jednej z największych na świecie.
Wesprzyj nas już teraz!
Miesiąc temu zamknięto inną kopalnie platyny w Marikanie, gdzie w sierpniu w wyniku starć z policją zginęło 45 pracowników kopalni. Kopalnia w Marikanie należy z kolei do trzeciego pod względem wielkości, koncernu zajmującego się wydobyciem platyny – Lonmin. Śmierć górników jedynie zaogniła sytuację, rozruchy zaczęły przenosić się do innych kopalń platyny i złota, również w okolicy Johannesburga. Pojedyncze strajki przerodziły się w ogólne zamieszki przeciwrządowe, w wyniku których życie straciło już blisko 100 osób.
Populistyczni przywódcy strajków odwołują się do polityki stosowanej za czasów apartheidu, pojawiają się slogany o „białych wyzyskiwaczach”, o tym, że kradną oni, do spółki z czarnoskórą elitą ruchu wyzwoleńczego, złoto należące do robotników. Coraz częściej pojawiają się postulaty nacjonalizacji kopalń, co niewątpliwie podniesie cenę złota i platyny, jeśli rząd spełni postulaty górników.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.gazetaprawna.pl