Zwycięzca pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii – Călin Georgescu – został zatrzymany przez policję. Polityka ujęto celem doprowadzenia na przesłuchania. Co ciekawe, do zatrzymania doszło w dniu, kiedy planował ponowne zarejestrowanie się jako kandydat ubiegający się o urząd prezydenta.
Călin Georgescu to polityk, który jesienią 2024 roku wygrał zdecydowanie pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rumunii. Uzyskał wówczas poparcie na poziomie 22,94 proc. i wszedł do drugiej tury jako faworyt wyścigu prezydenckiego. Polityk był wówczas oceniany przez establishment jako kandydat antyeuropejski, prawicowy i zbyt konserwatywny. Oskarżano go również o kontakty z Moskwą. Ostatecznie Sąd Konstytucyjny Rumunii zdecydował o unieważnieniu wyników pierwszej tury wyborów i nakazał powtórzenie elekcji.
Pomimo szokującej decyzji Sądu Konstytucyjnego, kandydat na załamywał rąk i informował, że ponownie będzie ubiegał się o wyborcze zwycięstwo. Pierwszą turę wyborów Sąd unieważnił w oparciu o rzekome nieprzejrzyste sprawozdania finansowe i związane z tym nieprawidłowości. Pomimo tego, Georgescu zmierzał po swoje i wciąż prowadził w sondażach wyborczych.
Wesprzyj nas już teraz!
Do zatrzymania zwycięzcy pierwszej tury wyborów prezydenckich doszło we środę. Jak informuje sztab wyborczy polityka, Călin Georgescu zmierzał wówczas do specjalnego urzędu, w którym miał ponownie zarejestrować się jako kandydat w tegorocznych wyborach.
„Călin Georgescu zamierzał zgłosić swoją nową kandydaturę na prezydenta. Około 30 minut temu zatrzymano go w korku i został zawieziony na przesłuchanie w Prokuraturze Generalnej! Gdzie jest demokracja, gdzie są partnerzy, którzy muszą bronić demokracji?” – napisano w jego mediach społecznościowych.
Według rumuńskiego kanału informacyjnego Digi24, prokuratorzy wydali nakaz aresztowania Georgescu i zaczęli przeszukiwać lokale jego bliskich współpracowników.
Rumuński kanał informacyjny Antena 3 CNN poinformował, że Georgescu jest przesłuchiwany w związku z finansowaniem jego kampanii wyborczej w ubiegłym roku. Prokuratorzy podejrzewają 27 osób o działanie przeciwko porządkowi konstytucyjnemu Rumunii, publiczne podżeganie, inicjowanie organizacji faszystowskiej i składanie fałszywych oświadczeń dotyczących źródeł finansowania kampanii wyborczej.
Wkrótce po tym, jak w środę rano pojawiły się informacje o nalotach i zatrzymaniu polityka, Călin Georgescu stwierdził, że przeszukania miały na celu zablokowanie jego kandydatury na prezydenta.
Źródło: Politico.com
WMa