1 października 2017 roku uruchomiony został rejestr sprawców przestępstw na tle seksualnym. Według szacunków, na pierwszej liście znajdzie się nawet 800 przestępców. Dostęp do ich danych będzie ograniczony. Nowe rozwiązania mają chronić przede wszystkim dzieci.
Rejestr działa na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym, która została przyjęta w maju 2016 roku. Ustawa wprowadziła kompleksowy system ochrony przed tego rodzaju przestępczością, zwłaszcza, kiedy może być ona skierowana przeciwko dzieciom.
Wesprzyj nas już teraz!
Obowiązujący od 1 października rejestr składa się z dwóch części: publicznej i z ograniczonym dostępem. Dane tam zawarte będą mogły przetwarzać organy ścigania i wymiar sprawiedliwości oraz instytucje zajmujące się opieką nad dziećmi.
Bowiem dyrektorzy szkół, organizatorzy wypoczynku dla dzieci mają obowiązek sprawdzić, czy nowo zatrudniane przez nich osoby figurują w tym rejestrze. Zaniechanie w tej materii grozi karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 zł.
Część publiczna rejestru dostępna jest już na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Sprawiedliwości. Znajdą się tam dane najbardziej groźnych sprawców. Resort poinformował, że pierwsze rekordy zostaną uzupełnione na początku 2018 roku.
W rejestrze z dostępem ograniczonym będą zamieszczane przede wszystkim dane osób prawomocnie skazanych za przestępstwa na tle seksualnym – sprawcy gwałtów ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiary nie miały więcej niż 15 lat. Resort szacuje, że z dniem 1 października w rejestrze tym figurować będzie około 800 takich przestępców, którzy popełnili przestępstwa przed wejściem w życie ustawy (część z nich może w sądach walczyć o wyłączenie ich z rejestru).
Osoby, które popełnią przestępstwo po 1 października 2017 roku, trafią do rejestru z dostępem ograniczonym co do zasady. Dotyczy to zarówno gwałcicieli, pedofili, stręczycieli dzieci i skazanych posługujących się pornografią na szkodę dzieci. Najgroźniejsi przestępcy, poza umieszczeniem ich danych w rejestrze z dostępem ograniczonym, trafią dodatkowo do rejestru publicznego.
Źródło: gość.pl, ms.gov.pl
MA