Andrzej Kupczak, pierwszy polski lekarz skazany za przeprowadzanie nielegalnych aborcji stara się o stanowisko ordynatora szpitala ginekologicznego w Rybniku. Lekarz odzyskał prawo wykonywania zawodu i obecnie startuje w konkursie na stanowisko ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. Przed laty Kupczak był już pracownikiem tego szpitala.
W 2007 r. po doniesieniu partnera jednej z kobiet, u której dokonano aborcji lekarzowi postawiono wówczas łącznie 160 zarzutów. Aż 102 z nich dotyczyły nielegalnego tzw. przerwania ciąży wbrew przepisom ustawy o planowaniu rodziny.
Wesprzyj nas już teraz!
W 2010 r. Sąd Okręgowy skazał aborcjonistę na 5 lat więzienia, Sąd Apelacyjny złagodził potem karę do 4,5 roku. Łącznie w aresztach i więzieniach Kupczak spędził 1079 dni. Nigdy nie przyznał się do winy. Dziś stara się doprowadzić do złożenia skargi konstytucyjnej na ustawę, na bazie której postawiono mu zarzuty. Mówi butnie: – Wiem, że mogą w czasie konkursu paść pytania o wyrok. Ale odpowiem na nie krótko: jestem prawdziwym ginekologiem. Nie sługusem Kościoła czy Watykanu. Ja chcę pracować przede wszystkim dla kobiet, czuwać nad ich bezpieczeństwem, a nie ujawniać swoje prywatne opinie na tematy medyczne.
Źródło: fronda.pl
pam