– Niestety tych sytuacji będzie coraz więcej. Rośnie bowiem liczba wrzucanych nam ze strony niemieckiej nielegalnych migrantów – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Adam Andruszkiewicz. W jego ocenie koalicja 13 grudnia „po cichu” szuka miejsca dla tych ludzi.
Polityk skomentował burzę w sieci, jaką wywołały kolejne zdjęcia i nagrania z ciemnoskórymi imigrantami przebywającymi w Polsce. Chodzi m. in. o sytuację z przygranicznej miejscowości Czerlonka, której mieszkańcy zmagają się z niepokojącą obecnością migrantów. Cudzoziemcy, kierowani na miejsce przez „humanitarne” organizacje, okupują lokalny przystanek, niepokojąc ludność i zaburzając codziennie życie. W trudnej sytuacji lokalni politycy nie mogą spodziewać się od nikogo wsparcia.
Andruszkiewicz przypomina, że migranci docierają do Polski z dwóch kierunków. Pierwszym jest nasza wschodnia granica, a drugim – Niemcy.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mamy informacje, że niemieckie służby bezkarnie podrzucają Polsce migrantów, a rząd Tuska nic z tym nie robi, bo zwyczajnie boi się Niemiec. Trudno w ogóle oczekiwać zdecydowanej reakcji rządu przeciwko Berlinowi – podkreśla poseł PiS.
– Jestem przekonany, że rząd Tuska po cichu szykuje miejsca dla nielegalnych migrantów. Premier przecież zapowiedział, że Polska ma być „beneficjentem” paktu migracyjnego, ale ja to rozumie tak, że będziemy musieli przyjmować tych migrantów. Wojewoda podlaski rozesłał do wszystkich samorządowców w regionie pisma z prośbą o przygotowanie miejsc noclegowych dla nielegalnych migrantów z wyraźnym zaznaczeniem, że nie chodzi o obywateli Ukrainy. To wyraźnie pokazuje, że chodzi tu o te grupy migrantów, które widzimy coraz częściej na zdjęciach umieszczanych w sieci. Donald Tusk będzie chciał ich lokować na ścianie wschodniej, dlatego mówię, że jeśli chcą ich tu lokować, to niech politycy Koalicji Obywatelskiej przyjmują ich do własnych domów. Tusk powinien skończyć z wypisywaniem bzdur na X i wziął się do roboty – podsumowuje Adam Andruszkiewicz.
Źródło: wPolityce.pl
TG