„W ciągu ośmiu miesięcy wartość świadczenia spadła o 30 zł. Realna wartość 800 plus to dziś około 770 zł. Inflacja stale wpływa na zmniejszenie siły nabywczej tego świadczenia”, pisze na łamach serwisu GazetaPrawna.pl Izolda Hukałowicz.
Publicystka przypomina, że podczas prac nad podwyżką świadczenia z 500 plus do 800 plus pojawiły się propozycje wprowadzenia automatycznej waloryzacji świadczenia. „Choć ten pomysł ostatecznie nie wszedł w życie, rząd wciąż ma możliwość podwyżki 800 plus, co wynika z ustawy. W art. 6 ustawy o świadczeniu wychowawczym wskazano, że Rada Ministrów może, w drodze rozporządzenia, zwiększyć kwotę świadczenia. Zmiana zależy od prognozowanego średniorocznego wskaźnika inflacji, który jest przyjmowany w ustawie budżetowej. Dzięki temu rząd nie musi zmieniać ustawy, aby przeprowadzić waloryzację”, czytamy.
W dalszej części artykułu Hukałowicz zastanawia się, czy byłaby możliwa podwyżka świadczenia 800 plus na 1000 plus. Jej zdaniem takie rozwiązanie wchodziłoby w grę, ale wiązałoby się z to ogromnym obciążeniem finansowym dla budżetu państwa. „Szacuje się, że taka podwyżka kosztowałaby rząd dodatkowe 17 miliardów złotych rocznie”, zaznacza.
Wesprzyj nas już teraz!
„Podsumowując, mimo że rząd ma prawną możliwość waloryzacji 800 plus, nie ma na to środków finansowych. Inflacja ciągle obniża realną wartość świadczenia, a brak waloryzacji do 2028 roku jest niemal pewny. Choć politycy debatują nad ograniczeniem dostępu do świadczenia dla najbogatszych, to na razie rząd nie planuje zmian”, podsumowuje Izolda Hukałowicz.
Źródło: GazetaPrawna.pl
TG